Nie gramy pop

[Refren]
Nie gramy pop mój ziom zapierdala w shiesty by się nie bać
To nie rym za ząb mało kto potrafi sklejać
Nie jestem jak tusz, bo ja to ja to proste jak 2 x 2 dopiero się rozgrzewam
Suki łapią za pasek ja za plik, żeby kupić sobie nowy
Jestem kurwa ciężki nie wiem, czy przyjmę ugody
Evergreen jak Beatlesi a ty jesteś w tym zielony
Te kondomy dają dupy jak na bitach kurwiszony
Telefon mam wyłączony nawet nie wiem co mi piszą
Sprzedałby matkę by twój fake idol oddał dał ci visor
Żyje w kratkę raz jest pizda raz jest gicior no i sito
Wolę być sobą nie wisząc niż nie sobą no i wisząc

[Zwrotka]
Proste nie skumasz to już wysiądź już z mojej tratwy
Nie każdy da radę żyć kurwa tutaj jak nie każdy
Stylu błońskiej nie słyszałaś, mówię, nie chcę być jak każdy
Otwarty byłem zajebali wszystkie karty
Chłodny chłód, bo nie świece mordą za parę stów
Ziom przynosi gorzką za kilka dych, a to deluxe
Ziom przynosi dychę, ewidentnie nam nie szkoda płuc
Nie brakuje słów, bo to klucz, żeby wyjść na prostą
Wbijam ci do głowy drut, może tak się ockną
Kolejny dzień, nie licz, że na mieście mnie dziś znajdziesz
Suka mi przewija, że wie co to jest samotność
Widzę ją pierwszy raz wiem, że pierdoli mi czapkę
Nam mnie będzie kurwa, tyle że kiedyś zamarznę
Mam styl taki jaki kolor jest tu Black devil
Dużo kminimy, żeby zrobić w chuj dobrą pułapkę
A tych debili co styli nie czają więcej właśnie jest
Więc jak pójdzie dalej powiedzą byłem na starcie
Chuja byłeś nie wydurniaj mi się tutaj błaźnie
All day fresh NBA i kiedy zrobię kaskę
Powiem: muszę zrobić track na dzień inaczej pluje sobie w brodę
I tak się żyje (skurwysynu) tak się żyje
Tak się gra, żeby życie było miłe
Muszę dać wszystko na bicie, inaczej nie widzę, jak
Inaczej nie chcę
Inaczej nie chcę
Inaczej nie chcę

[Refren]
Nie gramy pop mój ziom zapierdala w shiesty by się nie bać
To nie rym za ząb mało kto potrafi sklejać
Nie jestem jak tusz, bo ja to ja to proste jak 2 x 2 dopiero się rozgrzewam
Suki łapią za pasek ja za plik, żeby kupić sobie nowy
Jestem kurwa ciężki nie wiem, czy przyjmę ugody
Evergreen jak Beatlesi a ty jesteś w tym zielony
Te kondomy dają dupy jak na bitach kurwiszony telefon mam wyłączony nawet nie wiem co mi piszą
Sprzedałby matkę by twój fake idol oddał dał ci visor
Żyje w kratkę raz jest pizda raz jest gicior no i sito
Wolę być sobą nie wisząc niż nie sobą no i wisząc