Nie Dla Mnie Jest Samotność

[Zwrotka 1]
No proszę już wakacje, niby fajnie
Ale szkoda, że skończyłem już gimbaze
Ale cóż my musimy iść ciągle dalej
W sumie kiedyś tego bardzo chciałem
Ale przypominają mi się te chwile
Były złe i dobre, ale było spoko
Trochę też chciałem udawać kogoś
Ale już luz, wreszcie jestem sobą
Zmarnowałem też dużo swego czasu
Zraziłem się do ludzi pewnego razu
Ale już się ogarniam dla ziomów szacun
Dla kumpeli szacun, dla rodziny szacun
Zamierzam się zmienić, nie być ciągle sam
Zobaczycie gdy odpali się tu kolejny track
Chyba, że spierdolę coś i źle tu będzie tak
Ja uciekałem kiedyś w jebany wirtualny świat
Teraz zamierzam w swym życiu coś pozmieniać

[Refren]
Powiedz czemu taki jest ten świat
Powiedz czemu zmarnowałem ten swój czas
Teraz zrobiłbym pewnie inaczej coś
Zmienię coś, nie dla jest samotność
Powiedz czemu taki jest ten świat
Powiedz czemu zmarnowałem ten swój czas
Teraz zrobiłbym pewnie inaczej coś
Zmienię coś, nie dla jest samotność

[Zwrotka 2]
Teraz będę obserwował co będzie dalej
I oczywiście trochę się wreszcie ogarnę
I będę wam przekazywać tu kolejną prawdę
Napiszę kolejne wersy na wirtualnej kartce
Myślę, że to szczęście niedługo już znajdę
Będzie ciężko, ale w końcu życie jest takie
Czytaj między wierszami, bo są zdarzenia tajne
Jeśli, to potrafisz moje teksty już ogarniesz
Ja w trackach żadnych głupot nie pierdole
Ej ziom, tak już będzie no i bardzo dobrze
Napisz sam szczery tekst jak masz problem
No bo ja wiem, że w miarę dobrze, to robię
Będę co raz lepszy obym miał rację ziomek
Bo ja chce cały czas nakurwiać tutaj progres
Bo stary tak zawsze ma być u mnie i koniec

[Refren]
Powiedz czemu taki jest ten świat
Powiedz czemu zmarnowałem ten swój czas
Teraz zrobiłbym pewnie inaczej coś
Zmienię coś, nie dla jest samotność
Powiedz czemu taki jest ten świat
Powiedz czemu zmarnowałem ten swój czas
Teraz zrobiłbym pewnie inaczej coś
Zmienię coś, nie dla jest samotność