Nie bez serca, siły przebicia, wiary by Endefis
Nie bez serca, siły przebicia, wiary by Endefis

Nie bez serca, siły przebicia, wiary

Endefis * Track #11 On Być albo nie być

Nie bez serca, siły przebicia, wiary Lyrics

[Refren: 1z2]
Nie bez serca, siły, przebicia, wiary
Gdy nie ma już rozgłosu i milkną fanfary
Zostaje szacunek do samego siebie
Mój rap to ja, proszę ja ciebie
Chcę godnie żyć, robić to, co kocham
Choć zdaje sobie sprawę, że żyję i umrę w blokach
Nie bez serca, siły, przebicia, wiary
Gdy nie ma już rozgłosu i milkną fanfary
Zostaje szacunek do samego siebie
Mój rap to ja, proszę ja ciebie
Chcę godnie żyć, robić to, co kocham
Choć zdaje sobie sprawę, że żyję i umrę w blokach

[Zwrotka 1: Miexon]
Jak nie teraz to kiedy będzie dane nam to przeżyć
Co noc dziękuję Bogu, że pozwolił mi uwierzyć
Że nasze tеksty mogą tak wiele w życiu zmienić
Mogą, niе chodzi tu jedynie o kwestię finansową
Pomimo, że coś jest to i tak nie jest kolorowo
Jak wielu innych biedę odczułem na sobie
To co teraz robię nie jest po to, żebyś mówił
Że tą muzykę, jeśli my, to może każdy głupi
Pisać sobie teksty i na koncertach rap grać dla ludzi
My na to pracujemy poświęcając siebie samych
Chcemy godziwych pieniędzy za to co zrobiliśmy
I za to co jeszcze przed nami, przecież nic za friko
Nic za darmo, zawsze za coś
Nie zamierzam się wstydzić, że za ten numer nam zapłacą
Mogę się wstydzić za tych, którzy robią z tego cyrk
Bo bardzo ich dziwi, że my z muzyki chcemy żyć
To zazdrość, dlatego niech klakierzy klaszczą
A ty zamknij japę i zostaw nas z naszą pracą
(Wszyscy!) Zostaw nas z naszą pracą, zostaw nas z naszą pracą

[Refren: 1z2]
Nie bez serca, siły, przebicia, wiary
Gdy nie ma już rozgłosu i milkną fanfary
Zostaje szacunek do samego siebie
Mój rap to ja, proszę ja ciebie
Chcę godnie żyć, robić to, co kocham
Choć zdaje sobie sprawę, że żyję i umrę w blokach
Nie bez serca, siły, przebicia, wiary
Gdy nie ma już rozgłosu i milkną fanfary
Zostaje szacunek do samego siebie
Mój rap to ja, proszę ja ciebie
Chcę godnie żyć, robić to, co kocham
Choć zdaje sobie sprawę, że żyję i umrę w blokach

[Zwrtoka 2: 1z2]
Przeciw przemocy, policji, fikcji
W sercu pokory brak na przekór hipokryzji
Nie na bazar rap, jak niektóre japy z telewizji
Bez chorej zazdrości, nie bez ambicji
Nie chcę nikomu za nic działać na niekorzyść
W rytm tej muzyki lepszego jutra dożyć
Nigdy się nie dać zniszczyć, upokorzyć
Cieszyć się życiem, które dziś nam sprzyja
Dzielić się szczęściem, które moment mija
Tu, gdzie prawda jest niczyja, a tyle jest pomówień
Ja, tak jak ty, zawsze wierzę w to, co mówię
(Zawsze, pamiętaj)

[Zwrotka 3: Bartosz]

[Refren: 1z2]
Nie bez serca, siły, przebicia, wiary
Gdy nie ma już rozgłosu i milkną fanfary
Zostaje szacunek do samego siebie
Mój rap to ja, proszę ja ciebie
Chcę godnie żyć, robić to, co kocham
Choć zdaje sobie sprawę, że żyję i umrę w blokach
Nie bez serca, siły, przebicia, wiary
Gdy nie ma już rozgłosu i milkną fanfary
Zostaje szacunek do samego siebie
Mój rap to ja, proszę ja ciebie
Chcę godnie żyć, robić to, co kocham
Choć zdaje sobie sprawę, że żyję i umrę w blokach

Nie bez serca, siły przebicia, wiary Q&A

Who wrote Nie bez serca, siły przebicia, wiary's ?

Nie bez serca, siły przebicia, wiary was written by Bartosz Endefis & Miexon & 1z2.

Who produced Nie bez serca, siły przebicia, wiary's ?

Nie bez serca, siły przebicia, wiary was produced by WDK.

When did Endefis release Nie bez serca, siły przebicia, wiary?

Endefis released Nie bez serca, siły przebicia, wiary on Sun Jan 30 2005.

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com