Nie będzie jak dawniej (odrzut)

[Refren]
Nigdy nie będzie, jak dawniej
Moje serducho powoli się łamie
Oszukuję siebie, że już nie pamiętam
Jak po raz pierwszy Cię pocałowałem
Ostatnio za dużo piję i palę
Dobrze wiesz skarbie, że mam wyjebane
Bo nawet jeżeli zabiją mnie faje
To moja jebana muzyka zostanie na zawsze
//x2

[Zwrotka]
Nie ma już nas, a dalej się boję
Że następna we mnie zabije emocje, uh
Co teraz pocznę?
Bólu nie uśmierzą pliki na koncie
Zawsze Cię suko kochałem, jak pojeb
Cały czas za Tobą skakałem w ogiеń
Więc nie chcę już kurwa tych wspomnień
Co siedzą mi w głowiе
Chcesz żebym zapomniał, nie pisał o Tobie
A pomimo tego wypisujesz do mnie
Bo gryzie Cię prawda, bo już nie proszę
Żebyś nie zrywała, żeby było dobrze
Bo nigdy nie będzie, stoję na moście
Dzielą sekundy nim skoczę
Ale i tak z uśmiechem znowu się potnę
Bo wreszcie nie ma Cię kurwa obok mnie

[Refren]
Nigdy nie będzie, jak dawniej
Moje serducho powoli się łamie
Oszukuję siebie, że już nie pamiętam
Jak po raz pierwszy Cię pocałowałem
Ostatnio za dużo piję i palę
Dobrze wiesz skarbie, że mam wyjebane
Bo nawet jeżeli zabiją mnie faje
To moja jebana muzyka zostanie na zawsze
//x2

[Zwrotka 2]
W kiosku kupuję 3 paki
Zrujnować chcę mój pierdolony organizm
Nie muszę zapalić? - nie, muszę zapalić
Ale nie pomaga, więc idę to zapić
Bo zanim to całe szczęście zaniknie
O ile jeszcze ono kryje się gdzieś tam
To chcę mieć tylko tą jedyną przy mnie
Co będę do końca ją nosił na rękach
Już nie widzę Cię
Ciągle gniję sam
Żadna nie chce mnie
A ja wciąż taki sam
To nie pierwszy raz
Gdy nie mam sił na płacz
Nie chcę żadnych szmat
Wystarczy jeden anioł

[Refren]
Nigdy nie będzie, jak dawniej
Moje serducho powoli się łamie
Oszukuję siebie, że już nie pamiętam
Jak po raz pierwszy Cię pocałowałem
Ostatnio za dużo piję i palę
Dobrze wiesz skarbie, że mam wyjebane
Bo nawet jeżeli zabiją mnie faje
To moja jebana muzyka zostanie na zawsze
//x2