Zwrotka 1 :
,,pozdro kajti, mieszku dzięki za hajsy"
Całe nasze pokolenie pełne jest tutaj palaczy
Ciekaw jestem czy bóg im to w ogóle wybaczy
Znów cały tydzień ja marnuje tutaj myśląc o tym
A z peta znów unosi się ten białoszary dym
Ulotną śmiercią zaciągamy się tutaj codziennie
Na przerwie wpadamy jak więzień w marzenia senne
I liczysz swoje pety jakby były wręcz bezcenne
A jak inni częstują to im odpowiadasz ,,chętnie"
Bo myślisz, że to szczęście i że ono ma swą cenę
14 złotych palisz po czym pachniesz tak jak menel
Nawet nie palę w sumie nie wiem skąd wziąłem tą wenę
Chciałem się poczuć jak Belmondo gdy siedzi z Yomanem
Refren:
Jeśli bierzesz buchy, jeśli palisz mój kolego
To mi szczerze nic , to mi szczerze nic do tego
Wole robi tutaj przełom, wole nie popadać w przemoc
Znowu piszę teksty w te noc i tutaj opadam w niemoc
Jeśli bierzesz buchy, jeśli palisz mój kolego
To mi szczerze nic , to mi szczerze nic do tego
Wole robi tutaj przełom, wole nie popadać w przemoc
Znowu piszę teksty w te noc i tutaj opadam w niemoc
Zwrotka 2:
Pamiętam wszystkie chwile choć się modlę o amnezje
Nie umiem pisać rapu, więc tutaj śpiewam poezje
Jestem ulotny jak dym z peta co go wypaliłaś
Za nami tyle dobrych chwil których nie doceniłaś
Już sam znów nie wiem ile alko ja tu dziś wypiłem
Doskwiera brak nadziei, którą samemu zabiłem
Zwrotka 3:
To jest moja pasja moje serce tu w piosence
Bo w tym świecie wszyscy patrzą ci tylko na ręce
Nowymi utworami dokończę kiedyś ten sentence
Wiem jedną rzecz że życia ja dziś kończyć nie chce
Z tą nutą niosę przekaz uważam,ze jest on z sensem
W głowię mam samorozwój a nie jakąś głupią bengę
Mam tu dużo pomysłów, może jeden z nich to benger
Na razie nie wiem siema, pozdro, lecę!
Refren:
Jeśli bierzesz buchy, jeśli palisz mój kolego
To mi szczerze nic , to mi szczerze nic do tego
Wole robi tutaj przełom, wole nie popadać w przemoc
Znowu piszę teksty w te noc i tutaj opadam w niemoc
Jeśli bierzesz buchy, jeśli palisz mój kolego
To mi szczerze nic , to mi szczerze nic do tego
Wole robi tutaj przełom, wole nie popadać w przemoc
Znowu piszę teksty w te noc i tutaj opadam w niemoc