[Refren: xad]
Weź ty mi powiedz, czy to jest możliwe
Minęły tylko dwa lata, a ja już się stałem rekinem
Weź ty mi powiedz, czemu to robisz na siłę
Ja tą muzykę to żyję, a ostatnio się urodziłem
Szkoda, że mało co słucha, szkoda, że niewielu czai
Yezus podaje mi bucha, wypuszczam parę jak czajnik
Czuję się trochę jak mustang, pokój jest pełen tych spalin
Będziemy siedzieć do jutra, jeszcze jest dużo przed nami
[Zwrotka 1: xad]
Mało mi, potrzebuję czegoś więcej
Każdy dzień przepada mi, dziurawe ręce
Ja dla nich chyba w ogóle nie jestem
Nic to mnie nie obchodzi, bo to bezsens
Każdy mój człowiek dobrze wie, że my wejdziemy wyżej
Taki był plan już wtedy, kiedy wybierałem ksywę
Mordo, xad w sumie dopiero zaczął, to niemożliwe
Więc się nie dziwię, jak będzie trzeba, to wbiję
[Pre-Refren: xad]
Jak będzie trzeba to zamienię dźwięki na plik, yezus zamieni na wino
To jest początek nowej epoki, muszę ją tylko nawinąć
Razem z ziomami nagrywamy film, kupuj już bilet na kino
Pozdrowienia dla moich ludzi, teraz wam przesyłam miłość
(woo, przesyłam miłość, ta, miłość, miłość, ta, miłość, miłość, ta, miłość, słuchaj yeah)
[Refren: xad]
Weź ty mi powiedz, czy to jest możliwe
Minęły tylko dwa lata, a ja już się stałem rekinem
Weź ty mi powiedz, czemu to robisz na siłę
Ja tą muzykę to żyję, a ostatnio się urodziłem
Szkoda, że mało co słucha, szkoda, że niewielu czai
Yezus podaje mi bucha, wypuszczam parę jak czajnik
Czuję się trochę jak mustang, pokój jest pełen tych spalin
Będziemy siedzieć do jutra, jeszcze jest dużo przed nami
[Zwrotka 2: yezusslime]
To nie kijek, to maczuga
Nie zwijaj karła, nie palę malucha
Moje gibony nabite jak działo, bo nigdy mało
Wypuszczam parę jak ciuchcia (a)
Puf, puf, złap buszka
Dawaj to mleko jak krówka
Nigdy poduszka
Mordo, pracuję jak mrówka
Pozdrawiam wszystkie kobiety, które mają ciało jak gruszka
Zostanę tutaj na noc albo dwie, i nie wypuszczę z łóżka
Niech każdy ziomal ma wąsa jak Amigo, albo jak wuja z wesela
Mordzia, ładuj te shoty do pełna, chociaż tu się nie strzela
Bo to nie texas, nie rodeo, ujeżdzam bit, dla mnie to byk
2 4 jak monopol, daje ci styl, w kabinie dym
Ta kultura płynie mi w żyłach, więc każdy typ krzyczy "jebać psy"
Dajcie żyć, a nie robicie na złość
Wielka dupa, mamacita, ma te zdolności wampira
Czyli to, co polubiłby każdy dobry chłopaczyna
Żyję tylko, gdy nagrywam, Inaczej tylko odbija mi
Wysyłam do xada buzi w polika, jebać wavyziena
[Pre-Refren: xad]
Jak będzie trzeba to zamienię dźwięki na plik, yezus zamieni na wino
To jest początek nowej epoki, muszę ją tylko nawinąć
Razem z ziomami nagrywamy film, kupuj już bilet na kino
Pozdrowienia dla moich ludzi, teraz wam przesyłam miłość
(woo, przesyłam miłość, ta, miłość, miłość, ta, miłość, miłość, ta, miłość, słuchaj yeah)
[Refren: xad]
Weź ty mi powiedz, czy to jest możliwe
Minęły tylko dwa lata, a ja już się stałem rekinem
Weź ty mi powiedz, czemu to robisz na siłę
Ja tą muzykę to żyję, a ostatnio się urodziłem
Szkoda, że mało co słucha, szkoda, że niewielu czai
Yezus podaje mi bucha, wypuszczam parę jak czajnik
Czuję się trochę jak mustang, pokój jest pełen tych spalin
Będziemy siedzieć do jutra, jeszcze jest dużo przed nami
Narodziny was written by yezusslime & xad.
Narodziny was produced by CEDES.