[REFREN]
Taki stan, wciąż tu gram jak chce
Z losem pakt a ten skurwiel gra wciąż na farcie
Wiec wchodzę sobie ostro jak w banie likier
Bo chce wannę, szampana no i w kranie łychę
Zero garba na stare lata tylko życie
Moja tarcza to praca atakuje z liter
[ZWROTKA 1]
Skurwysynu to jak los na loterii, ha
W końcu trafię kupie se dom na prerii, ha
Ciągła walka jak na plaży w Normandii
Lecą heady ale H do N to twarde kaski
Pusta dupa chce polatać i brać naga ptaki
Chłopcy jak wystawią grzyby to jak w Nagasaki
Piję sake i pierdolę co tam mruczysz kocie
Chciałbyś haj ale skrzydła znowu gubisz w locie, ja
Chce tu tylko szczęście dać
Bliskim i sobie
Dość już mam
Pseudo zajebistych, na topie, po topie, zatopię ich
Homerun
Będziemy wszędzie jak koka na dolcach
Ty dawaj mi szmal
Bo zbieram tu na Royce
Taki stan, wciąż tu gram jak chce
Z losem pakt a ten skurwiel gra wciąż na farcie
Wiec wchodzę sobie ostro jak w banie likier
Bo chce wannę, szampana no i w kranie łychę
Zero garba na stare lata tylko życie
Moja tarcza to praca atakuje z liter
[ZWROTKA 2]
Małe koty, mało wiedzą ale chcą być playa
Ich fantazje jak te cnoty na premierze Greya
Budowałem to latami w jedno lato to nie runie mi
Jak gnoje na melanżach po wódzie i gruzie
W powietrzu chemia i to nie miłość
Za chwilę zapomnienia dziś cię zabiją
Ja kocham życiem nie zapomnę roli już
Urwałem tyle filmów nie zadzwonią pewnie z Hollywood
I patrzę sobie na ten świat
Jak na kasyno
Skurwysyny tracą hajs i te same błędy ich wbiją
To moja droga cały czas
Psy mam na ogonię ale gonię jak szalony tu
I w podłogę wciskam gaz
W zakręty wchodzę łukiem taki ze mnie już Robin Hood