[Refren]
Pytałaś mnie czy wyjdziemy na prostą
Tak bardzo chciałaś żeby znowu było bosko
Przyszedł ten dzień zostawiłaś mnie samego
Powiedz dlaczego zrobiłaś coś takiego
[Zwrotka 1]
Miałem nadzieję gdy pytałaś mnie o przyszłość
Tyle planów po co by zrujnować wszystko
Wierzyłem w ciebie, byłaś moim ideałem
W idealnym stanie miłość rozbiłaś o ścianę
Gdzie jesteś teraz, dziewczyno masz talent
Zniszczyłaś moje serce mając zamiast serca kamień
Dlaczego życie jest z czasem takie
Oddając siebie w zamian nic nie dostajеsz
Miałem marzenie gdy pytałaś mniе o przyszłość
Słodkie kocham kontra moja naiwność
Wspólne mieszkanie nad morzem przy plaży
Błąd za błędem ciekawe ile jeszcze razy
Miałem wspomnienia gdy pytałaś mnie o przyszłość
Które odeszły przez ciebie tak szybko
W tej całej stercie nieprzeczytanych wierszy
W których oddałem tobie moje serce bez reszty
[Refren]
Pytałaś mnie czy wyjdziemy na prostą
Tak bardzo chciałaś żeby znowu było bosko
Przyszedł ten dzień zostawiłaś mnie samego
Powiedz dlaczego zrobiłaś coś takiego
[Zwrotka 2]
Nosiłaś czarną bluzkę z AF
Została u mnie gdy musiałaś uciekać
Wszystko wraca, ona pachnie tobą
Wspomnienia przywołane twoją nutą kwiatową
Byłaś moim światem który razem z tobą tracę
Jest mi ciężko ale spoko ja nie płaczę
Nie raz na ulicy widzę ciebie
Ale potem okazuje się to tylko złudzeniem
Tak jak to w co uwierzyłem wtedy
Gdy czytałem przychodzące sms-y
Czy ty byłaś aż tak zakochana
Czy to ściema tylko dobrze zagrana
W moim życiu robi się jesiennie
Szaro pusto ponuro tam gdzie okiem sięgnę
Napisz podręcznik jak to rozegrać
Co zrobić by nie zabić a życie odebrać
[Refren]
Pytałaś mnie czy wyjdziemy na prostą
Tak bardzo chciałaś żeby znowu było bosko
Przyszedł ten dzień zostawiłaś mnie samego
Powiedz dlaczego zrobiłaś coś takiego