[Refren]
Każdy stąd zna ją
Wszystkie oczy na nią
Nie widzę jej w dzień nie
Chciałbym ją na noc (noc)
I na wiele nie pozwoli (ej)
Bluzka w kolorze magnolii (ą)
Dolewam sobie do woli (oh)
Wtedy to trochę mniej boli (aaaa)
(Splif)
Odpalam lolo (ej ej ej)
(Wow wow Ca$h)
Łapie samolot (hej ej ej)
Nawet nie wiem ile wlewam coli (lej)
Się zawijam no, bo czas goni (pow)
Wybieram numer na fonik (eeeeej)
[Zwrotka]
W mojej głowie znowu lotka (zią)
Skreślam ją jak lotka (pow)
Jej uroda to nie plotka (wow)
No bo serio taka słodka (słodka)
Zapatrzona w swych loczkach (loczkach)
Widzę ból w jej oczkach (oczkach)
Nalewam Daniela, bo nie mam palenia
Nie wiem o co chodzi, kiedy ona nie pozwala mi porobić dla niej kilku miłych rzeczy (wow)
Robię sobie mixy, bo mam nowe pixy, ale dla niej i tak to żaden szał (au au u u)
Ja dzisiaj nawet nie miałem być tu (tu)
Bez sensu pozbywam się znowu stów (stów)
Debecik wjedzie, a jej nie ma już
Kocham ten sport synu, tak samo jak ona
Pa ziomal co robię - sypię temat na fona (prr)
Widzę ten świat, teraz wogle w innych kolorach (ej)
W nocy na pewno nic mnie nie pokona (pokona)
[Refren]
Każdy stąd zna ją
Wszystkie oczy na nią
Nie widzę jej w dzień nie
Chciałbym ją na noc
I na wiele nie pozwoli
Bluzka w kolorze magnolii
Dolewam sobie do woli
Wtedy to trochę mniej boli
(Ca$h)
Każdy stąd zna ją
Wszystkie oczy na nią
Nie widzę jej w dzień nie
Chciałbym ją na noc (noc)
I na wiele nie pozwoli (ej)
Bluzka w kolorze magnolii (ą)
Dolewam sobie do woli (oh)
Wtedy to trochę mniej boli (aaaa)
(Splif)
Odpalam lolo (ej ej ej)
(Wow wow Ca$h)
Łapie samolot (hej ej ej)
Nawet nie wiem ile wlewam coli (lej)
Się zawijam no, bo czas goni (pow)
Wybieram numer na fonik (eeeeej)