Na Blat
Covin
Na Blat Lyrics
[Refren Covin]
Kręcę to, Kręcę to
Jak ona dupą na tik toku
Kręci ją, kręci ją
Że znaczę więcej na tym bloku
Kręcę to, Kręcę to
Jak ona dupą na tik toku
Kręci ją, kręci ją
Że znaczę więcej na tym bloku
[Zwrotka 1 Kris Gramz]
Ej yo, kolejny wieczór na studio
Pewnie znów wyjdę późno
Kasa, muzyka tak w kółko
Martwić się będę jutro
Nigdy nie było mi łatwo
Nigdy nie było mi trudno
Jestem w tym gównie na stałe
Wczoraj, dzisiaj i jutro
Zrobiłem na bloku startup
Ze mną jest fajna suka
Ona nie daje mi stres
Co chwilę chcę się stukać
Znów odwiedzamy Vitkac
Dzisiaj to żadna sztuka
Wykładam stówki na blat
Ona z uśmiechem looka
Chciałbym zatrzymać czas, ale nie można tak
Latamy blisko gwiazd oświeca mnie ich blask
Póki mi starczy sił będę to dalej pchał
[Refren Covin]
Kręcę to, Kręcę to
Jak ona dupą na tik toku
Kręci ją, kręci ją
Że znaczę więcej na tym bloku
Kręcę to, Kręcę to
Jak ona dupą na tik toku
Kręci ją, kręci ją
Że znaczę więcej na tym bloku