[Zwrotka 1]
Wchodzę w grę, jak narkotyki w krew ludziom
Płynę se, żaden stres i tak lubią
Wchodzę w grę, jak złe nawyki w krew
Mówią, że to trywialne, ale potem i tak kupią
Nowy dzień, odrywam znów kupon
Nowy wers, ogrywam ich jak Steve Nash
Tu już nie ma miejsca ale się pchają i patrzą głupio
Kolejny wers, wysadzam ich jak konduktor
Pieprzony test, muszą ratować się wódą
Poczują stres za każdym razem, gdy wciskają play
Mogę wnieść to flow wyżej niż Mount Everest
Ale dawkuje wam sztosy jak lamusom tlen
I weź głęboki wdech, to zanurzenie
Biorę głęboki wdech, ulatniam jak obłoki stres w atmosferę
I weź głęboki wdech, spada ciśnienie
Biorę głęboki wdech, spalam się jak feniks
To moje odrodzenie, bang
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]