[Refren]
Ya, ya, yah, huh, God
Kiedy widzisz, kiedy słyszysz — nie wiesz, co się odpierdala
Ona zjada to jak Wojek i na koniec daje muala
Kiedy zapomnimy tekstu, to go ludzie znają za nas
Huh, huh, dawno mi odjebało-bało-bało-bało, huh
Dawno się na nas czają-czają-czają, huh
Gadam do nich tak jak pastor, huh, huh, hah
Położyłem na tym miasto-to, huh (Muala)
[Zwrotka]
Yeah, ej, ciągle kłody pod nogami kładą, a ja sobie robię slalom
Wyjebane, co gadają, oni niczego nie potrafią
A ja kończę te popisy, no bo, kurwa, mnie dojadą
Oni nie czają, kiedy to nawijam
Ja nie będę cicho, nie siedzę na rybach
Ja nie będę siadał, ja nie odpoczywam
Pytają o beat: "Jak on się nazywa?"
Mi pęka szybka, u nich to żyłka
Bo serio wkurwia ich, kiedy wygrywam
Chcą podać mi rękę — jest śliska jak cipka
Rzucają nazwiska, jaka jest opinia?
Morda, morda, morda — cisza (Cisza, cisza)
Wybacz, o mnie zapominam
Jesteście jak zera przy nas — kawał skurwysyna (Uuh)
[Refren]
Ya, ya, yah, huh, God
Kiedy widzisz, kiedy słyszysz — nie wiesz, co się odpierdala
Ona zjada to jak Wojek i na koniec daje muala
Kiedy zapomnimy tekstu, to go ludzie znają za nas
Huh, huh, dawno mi odjebało-bało-bało-bało, huh
Dawno się na nas czają-czają-czają, huh
Gadam do nich tak jak pastor, huh, huh, hah
Położyłem na tym miasto-to, huh (Muala)
[Outro]
(Muala, uh)
(Muala, uh)
(Muala, uh)
(Muala, uh)