Mordykrzywonamniepatrza

[Zwrotka 1: Odjutraniepale]
Powiedz która to już noc na bezdechu, brakuje mi tlenu
Ledwo dycham, słabo pływam a ty jesteś warta grzechu
Serca nie da się poskładać tak jak LEGO
Rozjebane jest od dawna a bez niego życie nie ma sensu
Się ukazał a sam nie chciał
Chodzi za mną teraz bo widziałem bramy piekła
Chciał się bawić a nie zabić, się nie chowam - on się zajmie tym
Teraz ma ważniejsze sprawy

[Hook: Odjutraniepale]
MORDY KRZYWO NA MNIE PATRZĄ

[Zwrotka 2: Odjutraniepale]
Ee, ee, mordy krzywo na mnie patrzą
Niech gadają, nie mam czasu - zrzucam maski a obrazy w głowie stały się realne
Sam to malowałem, nie czekam na zmiany
Serce bije a myślałem że umarłem
Zapomniałem że tu jesteś!
Przykro mi że widzę więcej
Rany są już coraz większe chociaż byłem w innym świecie
Znów przechodzę tu samego siebie, depczę ciebie, przekręt
Wiąże ręce, czeka aż się tu przekręcę
Czaszkę łamie, jebać pamięć, zbieram kasę
Palę grass se, a o tobie nie zapomnę
Ostrzę noże, ciebie dorwę
Blizna piecze, bata kręcę, e