Mona Lisa

Gdzie są moi przyjaciele, w głowie ciągle tłok
Płynie mi kolejna łezka, gdy znów zmieniam bok
Byłem i będę najgorszy, nic nie zmieni rok
To już nie to samo, czemu popełniłem błąd?

Chciałem poznać przeznaczenie, nie oszukać los
Dziwnie czuje się, gdy chcą bym odszedł stąd
Moje serce jak petarda, znów odpala lont
Z wielkim bólem, zawsze płynąłem pod prąd
Typ chwali sie jaki ma sort
Ona wygląda jak dzieło sztuki, tak jak mona lisa
Zbieram punkty ale nie wiem na co
Może kupie sobie za nie chęć do życia
Typ chwali się jaki ma sort
Życie jest jak dzieło sztuki, tak jak mona lisa
Zbieram punkty, teraz wiem już na co
Tylko po to by nie zepsuć sobie życia

Gdzie są moi przyjaciele, w głowie ciągle tłok
Płynie mi kolejna łezka, gdy znów zmieniam bok
Byłem i będę najgorszy, nic nie zmieni rok
To już nie to samo, czemu popełniłem błąd?