[Zwrotka 1]
Idę inną drogą niż zawsze
Nim zabije mnie monotonia
Myśli w głowy ostre jak kastet
Mogę przeciąć nimi potwora
Chce mnie wciągnąć dzisiaj na parkiet
Tylko spokój może pokonać
Twe intencje nie były jasne
Przez to można się zakłopotać
[Refren]
W głowie dwa numery na raz
Nie wiem który teraz pisać
W sali cisza wokół hałas
Masz uśmiech jak Mona Lisa
Muzyka wróci w dolarach
Nauka zwraca w wynikach
Powiedz gdzie się bardziej starać
Czy [...] czy [...]
[Zwrotka 2]
Nie wiem którą wybrać stronę
Znowu myślę zamiast grać
Czuję się jak zwykły pionek
Czy mój ruch to robić rap
Przecież młodość to mój worek
Wrzucam wszystko co się da
Nie wiedza się za mną ciągnie
Pan profesor To mój kat
Sport zamiast literatury
Na ostatnią chwilę zmiana
Przed maturą same bzdury, po maturze
Wielka fala, obiecuję sobie góry
Kiedy gnije w czterech ścianach
Druga lekcja mi się dłuży
Znowu to nie my w zadaniach
Podróżuję pośród korytarzy
Nie wiem który rok
Z jednej strony pragnę końca
Z drugiej strony to zły krok
Wiecznie uczę się od ojca
Przekazuje gdzie jest błąd
Przekaz chowa się po kątach
I próbuję złapać flona
Wprost pod prąd, bo ląd jest stąd kawałek
Nim dopłynę do portu
Gram mecz zbyt ofensywnie
Potrzebuję mieć obrońców
Dziewczyna za barem serwuje huragan bodźców
Chciałem odejść nie dałem rady
Wyrzucić z oczu
[Bridge]
Oczu, wyrzucić jej oczu, z oczu
Wyrzucić jej oczu, z oczu
Wyrzucić jej oczu z oczu
Wyrzucić jej oczu
[Refren]
W głowie dwa numery na raz
Nie wiem który teraz pisać
W sali cisza wokół hałas
Masz uśmiech jak Mona Lisa
Muzyka wróci w dolarach
Nauka zwraca w wynikach
Powiedz gdzie się bardziej starać
Czy [...] czy [...]
W głowie dwa numery na raz
Nie wiem który teraz pisać
W sali cisza wokół hałas
Masz uśmiech jak Mona Lisa
Muzyka wróci w dolarach
Nauka zwraca w wynikach
Powiedz gdzie się bardziej starać
Czy [...] czy [...]