Moje okropne myśli które musiałem wylać w tekst

Kurwa znowu pije za żale których nie powinienem mieć
Kiedy zdycham znowu sam z miłości umiesz dobić mnie
Rozumiem całkowicie kiedy mówisz mam cię dość
Nie mam problemów ze sobą ma je w lustrze gość, ta
Ta, nie mam siły czasem mówić co mi jest
Jak nie pisze cały dzień nie bądź dla mnie taka też
Nie chce zmieniać nic na siłę, kawał ze mnie skurwysyna
Może ze mną nie wytrzymasz, ja sam nie wiem czy wytrzymam...

Staram się nie myśleć już za dużo bo to powoduje
Że pisze takie nuty jak ta
Chociaż czasem jest mi trudno i nie daje sobie rady
To nie proszę już o pomoc bo wole tu zdychać sam (x2)

Nie mogę ci powiedzieć ze się czuje całkiem dobrze
Bo obiecałem że nie będę kłamać
Mała nie mogę się zmienić bo zmieniłem się już raz
Bo już pozmieniał mnie świat
Marcel nigdy taki sam
Kurwa bez znaczenia jak bardzo bym chciał
Ja już nigdy taki sam
Ja już nigdy stary ja
Pełno mam otwartych ran
Każde słowo jak ten strzał
I nawet nie wiesz jak się staram
Żeby nie zabić się w ciągu dnia