[Zwrotka 1]
We krwi Jack, narkotyki
Trochę wódki i lojalność
Nie mogę dzisiaj spać
No bo nie ma nic za darmo
Mam mało lat, dalej żyję z wyobraźnią
Mam bardzo mało lat
A już wpadłem głową w bagno
Wpadłem w mud, ale mam mood skarbie
Czuję sięw chuj, czuję się cool, skarbie
Podpalam ten ból, żeby go czuć wyraźniej
Wyglądasz uuu...
Tak tadnie jak
Świecące milion gwiazd
Rozświetlasz niebo w blask
Iw chuju mamy świat
Dzisiaj nie złapią nas
Bo mocniej wciskam gaz, bruum
Proszę, pocałuj mnie
[Refren]
Ciągle mówili, mówili, mówili mi zwolnij
Jak w plecy wiał mi wiatr
A ja
Minimum, minimum, minimum
Minimum minimum, minimum strat
To ja
Minimum, minimum, minimum
Minimum minimum, minimum szans
A ja, krzyczę tak
Żeby słyszał cały kraj
Ciągle mówili, mówili, mówili mi zwolnij
Jak w plecy wiał mi wiatr
A ja
Minimum, minimum, minimum
Minimum minimum, minimum strat
To ja
Minimum, minimum szans
Ale maksimum ambicji na start
Ciągle pracuje klepsydra i nie mam już czasu
Żeby tracić czas (czas)
[Zwrotka 2]
Czuję jakbym szedł w coraz głębszy las
Moje emocje są martwe i nie wiem jak
Mam powiedzieć prawdę, że chce ją naprawdę
Bo wszystko co ładne to ty
Jasne, to ty
Wszystko co ważne to ty
Zgrabne to ty
A niemożliwe to my
Realizm co noc niszczy sny
(I tak co noc)
[Refren]
Ciągle mówili, mówili, mówili mi zwolnij
Jak w plecy wiał mi wiatr
A ja
Minimum, minimum, minimum
Minimum minimum, minimum strat
To ja
Minimum, minimum, minimum
Minimum minimum, minimum szans
A ja, krzyczę tak
Żeby słyszał cały kraj
Ciągle mówili, mówili, mówili mi zwolnij
Jak w plecy wiał mi wiatr
A ja
Minimum, minimum, minimum
Minimum minimum, minimum strat
To ja
Minimum, minimum szans
Ale maksimum ambicji na start
Ciągle pracuje klepsydra i nie mam już czasu
Żeby tracić czas (czas)
[Outro]
(Żeby tracić czas, bo mam go mało)
(Musiałem okraść jedną z gwiazd)
(Przepraszam cię mamo)
(Ale żyję szybko jak bruum)
(Boję się coraz, że uderza puls)
Minimum was written by Kacper Bartecki.
Minimum was produced by Bizzlie.