[Intro]
Mieliśmy, mieliśmy,mieliśmy budzić się w białej pościeli
[Refren]
Mieliśmy budzić się w białej pościeli, a dzieli nas więcej niż kilometry
Mieliśmy razem być, ale podzielił nas czas, którego nie mogliśmy znieść i eh
Mieli nas inni za przykład, za to że można razem to wszystko przejść i
Na prostej drodze wybraliśmy inne zakręty
[Zwrotka]
Powiedz jak tam twój nowy chłopak? Jednak wyszedł z friendzone jakoś, a jak dobierał się do ciebie najebany to mówiłaś, że nie mam się tutaj wkurwiać za co
Nie żebym teraz płakał, wylewam smęty za to, że chcesz mnie jeszcze naruszyć po tych 3 latach prawie i pustych miechach w lato
Jaka kurwa czarna lista, co? Chcesz żeby mnie tam nie wpuścili?
Tak wyszło, ze gram tam koncert
Chyba cię twoi koledzy trochę zaskoczyli
Chyba mnie nienawidzisz
Typa, który był tak blisko
Nie trać na mnie żadnej chwili, jak dla ciebie lepiej tak no to zapomnij wszystko
[Refren]
Mieliśmy budzić się w białej pościeli, a dzieli nas więcej niż kilometry
Mieliśmy razem być, ale podzielił nas czas, którego nie mogliśmy znieść i eh
Mieli nas inni za przykład, za to że można razem to wszystko przejść i
Na prostej drodze wybraliśmy inne zakręty
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]