Faczyński & Kidd & DJ Dobry Dotyk
Faczyński & Kidd
MF Soom
Faczyński & Kidd
Faczyński
Faczyński & Kidd
Faczyński & Kidd & Muk
Faczyński & Kidd & DJ Dobry Dotyk
Faczyński & Kidd
Faczyński & Kidd
Faczyński & Kidd & Goldi (POL)
Faczyński & Kidd
Byly różne piosenki o miłości i maju
I o kwiatach i gwiazdach i łzach
I o wiośnie i zimie
I o piekle i raju [x4]
[Refren: Faczyński & Kidd]
Zawsze chciałem sprawdzić swe zdolności wokalne
Odpowiedni na tę okazję wydał się lament
Jednoznacznie odległość ode mnie do ciebie
To dystans między piekłem a niebem
[Zwrotka 1: Kidd]
(Franko czemu robisz dziwne bity kurwa)
Niosę w sobie sprzeczność, niosę ją całą wieczność
Oczy jednej z kobiet przez to robią ze mną co zechcą
Mało co przyszło lekko - a co przyszło łatwo poszło
Znów stoję sam na dole, wzrokiem błądząc
Błagając o pomoc (ej ej pomóż mi)
Ponoć któryś z was jest pewien mojеgo oblicza
Więc po co znowu pytasz co słychać?
Nie od dzisiaj moje życie to niе freestyle
Plan na przyszłość? piękna fikcja nadająca sens życia
Tonę w myślach, wciąż, szukam definicji źródła
Tej wielkiej różnicy co utrzymuje mnie z dala od innych
Żywy wybryk świata co powoli się rozkłada - to przesada
Nigdy nie byłem lepszy od reszty
Tylko noszę w sobie klątwę
Trzeźwej obserwacji poprzez pryzmat wiedzy
Nie chcę wierzyć - w nikogo poza sobą
I kilku obdarzonych moją miłością
Wielkie słowo, mały komfort jaki daje mi dobro - musi wystarczyć
Dziś do naprawy trzy światy - jeden mój, drugi jej, a trzeci..
Co izoluje je, od siebie - jak naprawić je nie wiem
Wierz mi, chciałbym wiedzieć (chciałbym wiedzieć)
[Refren: Kidd]
[Zwrotka 2: Faczyński]
Niby wyglądałem jakby zesłało mnie niebo
By szybko rozpętać w waszym życiu piekło
Jestem by nienawidzieć, bo teraz mam pewność
Że stanowiłem wśród waszych nóg jedynie zmienną
Często rośnie tętno, gdy jest się z środowiska zwanego
"uważaj co mówisz, mogą to wykorzystać"
Żadna osoba bliska w oczy tego nie przyzna
Jak wielki dzieli nas dystans
Żadna osoba obca - wiadomo dlaczego
Nie przyzna jak wiele mamy ze sobą wspólnego
Ponoć ja to piekło, ponoć kobiety to niebo
To wspaniale tłumaczy cierpienie Faczyńskiego
Pełen uznania do tego - co mówią przyjaciele
Bo jeden świat naprawić dla mnie to już zbyt wiele
Co od ciebie oddzielę - co od siebie odrzucę
I tak będzie boleć, na błędach się nie uczę
Mało wiesz o mnie, zupełnie mnie nie znasz
Podobno po roku pokazuję prawdziwą twarz
Wy jesteście szczęśliwe, ja trochę bardziej znany
Tak wielka odległość, tak małe zmiany
[Refren: Faczyński]
[Refren: Faczyński & Kidd]
(między piekłem a niebem)
(między piekłem a niebem)
(między piekłem a niebem)
(między piekłem a niebem!)
Między Piekłem a Niebem was written by Faczyński & Kidd (POL).
Między Piekłem a Niebem was produced by Franxxx.
Faczyński & Kidd released Między Piekłem a Niebem on Thu Jan 01 2004.