[zwrotka: Praktis]
Między dniami gubisz uśmiech
Między nami lubię czuć cię
Później przyjdziesz tu
Gdzie chuć już nie uśnie już nie
To te gesty i gęsty dym
Nie kompleksy a seks i styl
W kawalerce dwa na trzy
Knułaś swoje życie
Na parterze szyby trzeszczą
Często ktoś ci w nie zagląda
Absztyfikant? to zbyt wiele
Jak na kontur tego brzdąca
Niby wiesz że niby nie chce
Mieć cię do końca
Ty w welonie ja pod muszką?
Nigdy więcej o to mnie nie posądzaj
A nocami gubisz suknie
Między nami coś wybuchło
Płótno namaluje jutro wtedy ty na to mi
Nie chce mieć poety
Wole by słowa mdłe pominąć
I czynom poświęćmy chwilę
Możе na ogół jesteś żmiją
I albo mnie Wzmocnisz albo zabijеsz
Obok naga ty opowiadasz mi
To pomaga ci zrzucić stres tygodnia
Gdy poznam już wady wtedy będziesz spokojna
Bogobojna? nie! bo to wojna
Więc twoje myśli biją na alarm
Świat chciałby cię pojmać
Ale się wciąż oddalasz
Oddalasz
[Natu]
Nie, nie pozwalam ci odejść teraz
Nie nie pozwalam ci tak zabierać chwil
Nie nie pozwalam ci odejść odejść już
Kiedy stoisz obok a mieszkanie cały śpi
Blade ściany milczą jesteś tylko cały ty
Chce ciebie zabrać na kilka słów
Chcę ci powiedzieć gdy wychodzisz
Że ja ciągle czekam tu
Topisz moje oczy ciepło dnia zaskoczy
Codzienny strach
Twoje dłonie są jak magia teraz chodź bliżej tu
W twoich oczach serce mi zamiera smak tego snu
Jednocześnie chcę ciebie i nie chcę
I nie wiem co lepsze już
Gdy prosisz o więcej rozkładam ręcę
Wychodzę i tęsknię znów
Między nami was produced by Dukato.
Praktis released Między nami on Fri Sep 21 2018.