Sarius
Sarius & Kuba Hejz
Sarius
Sarius & Kukon
Sarius
Sarius & HAŁASTRA
Sarius & Avi (POL)
Sarius
Sarius
Sarius & Feno
Sarius & Sokół
Sarius
Sarius
Sarius
Sarius
Sarius & Lukasyno
Sarius
Sarius
[Intro: Sarius]
Spalam się, jakbym był obrazem, na ściance mój sąsiad błazen
Za każdym razem staczam się, jakbym był głazem, przecież miałem być twardy
Chyba zdążyłem już wszystkich obrazić, się, kurwa, krzywią, bo smakują prawdy
Nie powtórzę nic dwa razy, ta, robię to po raz ostatni
[Refren: Sarius]
I niby mam na to życie jakiś koncept
Nie będzie nas, kiedy już otworzysz oczy
Goni mnie czas, ja już dawno jestem w drodze
Rani mnie świat jak najmocniej, gnam jak najmocniej
Ciągle błądzę, nie widzę Was, [?] zapachu wiosny
Kiedy to gram, to mam już wszystkiego dosyć (dosyć, dosyć)
I niby mam na to życie jakiś koncept
Nie będzie nas, kiedy już otworzysz oczy
Naciskam gaz i nieważne gdzie jest słońce
Musisz być twarda, musisz być twardy
[Zwrotka 1: Sarius]
Ukręcony łeb, niechciana śmierć
I tak mnie nie puszczali w radiu, więc
Mój złoty strzał to pierdolony pеch
Chyba wolałbym grać to, co Wy, to prostsze
Chciałem barmanem być tе lata wstecz
Może bym wiedział, czym zapić tabletki teraz, nie?
Czym się stała ta planeta?
Kurwa mać, ale beka, zobacz, jestem sławnym gostkiem
Otrzyj łzy, jutro jest dzień
Świeć jak (?), znikniesz jak cień
(...)
[Refren: Sarius]
I niby mam na to życie jakiś koncept
Nie będzie nas, kiedy już otworzysz oczy
Goni mnie czas, ja już dawno jestem w drodze
Rani mnie świat jak najmocniej, gnam jak najmocniej
Ciągle błądzę, nie widzę Was, [?] zapachu wiosny
Kiedy to gram, to mam już wszystkiego dosyć (dosyć, dosyć)
I niby mam na to życie jakiś koncept
Nie będzie nas, kiedy już otworzysz oczy
Naciskam gaz i nieważne gdzie jest słońce
Musisz być twarda, musisz być twardy