Zanim wstanę znowu, upadnę znów.
Jak mantrę paru słów powtarzam to do dzisiaj.
To dzieci tych co oddech chwytali jak cud.
Ich śladem gubię się po zgubionych ulicach
Czuję dumę i gniew, gdy wspominam śmiech.
Co niósł nocami się jak zbyt głośna muzyka.
Jak miłość i grzech, kiedy wciąż wierzysz w nie.
Zamykaj oczy, kiedy znikasz
Martwe niebo otacza nas,
okrywa nas, od tylu lat.
Gaśniesz jak każda z małych gwiazd,
nad każdą z naszych dróg.
Martwe niebo otacza nas,
okrywa nas, od tylu lat.
Gaśniesz jak każda z małych gwiazd,
nad każdym z naszych miast, gdzie zapominam ból.
Wypluły na chodniki, nas te same domy
miedzy ściany miast tak szarych, pięknie nie skończonych.
We krwi mam trud pokory, w oczach ziarna gleby
nie boje się o jutro, choć czuję strach jak kiedyś.
Znam nuty przekleństw, na wylot prawdę,
aż urwie świt nas, każda z gwiazd zgaśnie
W dłoniach rwę świat nasz tak bez pamięci
Za wszystko co ból wziął, na zawsze
Martwe niebo otacza nas,
okrywa nas, od tylu lat.
Gaśniesz jak każda z małych gwiazd,
nad każdą z naszych dróg.
Martwe niebo otacza nas,
okrywa nas, od tylu lat.
Gaśniesz jak każda z małych gwiazd,
nad każdym z naszych miast, gdzie zapominam ból.
Wrzuciły na ulice nas te samе słowa,
na przeciw murom tych co tylko chcą się chować
Dzieci starego Boga pod bladymi gwiazdami
Jutro zaczniеmy od nowa, jeśli dziś znów przegramy.
[Końcówka utworu w języku łemkowskim]
Mantra was written by Miuosh.
Mantra was produced by Michał FOX Król & Miuosh.