Utwór zaprezentowany został z przyjemną, pixel-artową oprawą wizualną. Pixel-artowa oprawa przypominająca pierwsze kolorowe gry jest gdzieniegdzie przebijana przez ujęcia rodem z kreskówek, bez tak bardzo widocznych pikselów.
Ów utwór zwiastować ma premierę albumu, która ma mieć miejsce w sierpniu...
[Refren (x2)]
Pozostała tylko cisza
Dorzuciłaś do niej kilka słów
Zasypiam już
Znów zasypiam
[Hook]
Nie wiem czy nie chcę więcej i co mi radzi Bóg
I moje serce nie chce, podpowiada duch
Już zasypiam, zasypiam
Jest takie miejsce tam daleko u stóp gór
Może tam wejdę i zostawię któryś z snów
Już zasypiam, zasypiam
[Zwrotka 1]
Nie mogę spać już więcej, już tak nie chcę, nie chcę
Nie mogę spać już, kiedyś mogłem, wtedy byłem dzieckiem
Chcę być dalej dzieckiem, chodzić z mamą za rękę
Nie martwić się o nic więcej (Nie martwić się o nic więcej)
To miała być nasza mantra kiedy poznałem cię w klubie
Chodzisz po moich synapsach, ej, boli to ale tak lubię
Ja chcę być jak twoja tarcza, odbijać wszystko co trudne
Jesteś jak moja mantra, dzika karta do złudzeń
[Zwrotka 2]
I jesteś jak kalka co odbija myśli, emocje, ciąg zdarzeń
Sprawdza, że zawsze już myślę o tobie gdy mówię, że marzę a
Twe imię jak mantra ciągle szeptane, spycham w niepamięć
Walcząc jak Syzyf
I wtedy znów obok staniesz
Znowu nadejdzie ten kryzys
Znowu widziałem cię w klubie, widziałem cię w tłumie
Czekałem na ciebie długo, dłużej nie umiem
Jesteś tak blisko ale wciąż czuję poznawczy dysonans
Z tobą poznaję wartość i wagę każdego słowa
Więc chodź malutka, opowiem ci bajkę na dobranoc
Więc chodź malutka, bądź moją mantrą, moją panią
Zaśpiewam ci piosenkę, w moich ramionach, ze mną uśniesz
A potem się obudzę i obok siebie poczuję pustkę
[Refren (x3)]
Pozostała tylko cisza
Dorzuciłaś do niej kilka słów
Zasypiam już
Znów zasypiam