Manifest

Spadam choć nie chcę
Złap mnie za rękę, tak złap mnie za rękę
Posprzątaj mi w głowie ten burdel
Odpalmy film, w którym mówię
Że życie nie bajka
A słowa nie kwestie zapisane na kartkach
Moje wybory to schody nie winda
A myśli to cytat

Nie rozkminiaj
Bo się zgubisz we mnie
Ja nie chcę miłość
Tylko żyć własnym szczęściem
Nie chcę pieniędzy a zdrowia
Chcę prawdy spokoju i dobra
By ziomom nie brakło
By mama była dumna z syna
Chcę byś szczęśliwy przez chwilę
Nie liczyć strat
Tylko czuć, że kurwa żyję

Mówić, że boli, że tracę kontrolę
O tym, że chciałem to skończyć
Teraz kocham życie
Mówicie mi młody Mac Miller
I could fly home with my eyes closed
My chłopcy z małego miasta
Szukamy wrażeń, choć trudno jest marzyć
Pijmy za błędy, pijemy za grzechy
Dajcie nam kochać i płakać
Jestem artystą, a to, co robię
To wizja na przyszłość
Choć nikt nie wierzył we mnie
Teraz patrzcie jak rosnę
Oni mówią na mieście
PePe to ziomek i robi to konkret
I robi to konkret

[REF]

To mój manifest, czyli w jedną stronę bilet
Za braci zabiję, ten bunt jest we mnie
I daje mi siłę x2

To mój manifest x3
Ten bunt jest we mnie i daje mi siłę
To mój manifest x3
Ten bunt jest we mnie daje mi siłę

To mój manifest
Idę do przodu, bo gonię marzenia
Czas niewiele
Nie cofnę niczego
Tak wiele żałuję, ale było minęło