Makarena Freestyle (Radzias Remix)

[Refren]:
Żaden z psycholgów mi nie wie co w głowie siedzi
Przez nich brakuje mi peny, to tak jak tobie weny
Nie słucham Bartosiewicz, nie powie mi co mam zmienić
Nie powie mi panna Jenny, nie powie Mary Jane

[Bridge]:
Pierdolę wyścig viewsów, wersy rzucam w kółko jak quidditch
Dzisiaj o tym, kto tu jest real mówi ten, kto ma lepsze reelsy
Czuję się jak jakiś boomer, dobrze, że w modzie jest vintage
Jestem z czasów, gdzie za takie zwrotki byś się wybił nigdy, еj

[Zwrotka 1]:
Nie chcę umrzeć młodo tak jak Roddy Ricch
Fejki wożą się jak ODB
Każdy z nich chciałby tu O.G. być
A prawdy tylе w tym ile ma polski drill
Exposing me, jestem głodny krwi
Jezus słuchał tego mówiąc "holy shit"
Dalej myślisz, że jadę tym rurom?
Nie, po prostu robię nowy trick
Gra gitara jak w Desperado
Moje flow to to co nosisz w futerale
Chcesz pogadać z typem, który ma serce?
To pogadaj ze mną za dekadę
Albo zamknij japę, rzucaj papier na stół
Zawsze się odzywam po nożycach
Dzisiaj serce to najmniejszy kamień
O który za często się potykam
Który rok lecę na nielegalu
Czy temu traktuję to gówno jak nałóg?
Propsował mnie typ z największem brandem w kraju
Ciebie nie prosuje nawet ziom na haju
Ale nie chcę skupiać się już nad detalem
A tylko nad tym, co tu będzie dalej
A więc proszę, powiedz mi, drogi Solarze
Kurwa, jakim cudem mnie przespałeś?!
Rap to ładne pudło pełne syfu
Nie ma miejsca w nim na sentymenty
Ja nie pytam o to, kto chce beefu
Tylko pytam o to, kto następny
Skurwysynu, nie wiem ile wersów
Jestem coraz lepszy z wiekiem jak Black Label
Skurwysynu, nie wiem ile wersów
Temu, że rapuję to już nawet przez sen, ej!
Szefie...

[Refren]:
Żaden z psycholgów mi nie wie co w głowie siedzi
Przez nich brakuje mi peny, to tak jak tobie weny
Nie słucham Bartosiewicz, nie powie mi co mam zmienić
Nie powie mi panna Jenny, nie powie Mary Jane

Żaden z psycholgów mi nie wie co w głowie siedzi
Przez nich brakuje mi peny, to tak jak tobie weny
Nie słucham Bartosiewicz, nie powie mi co mam zmienić
Nie powie mi panna Jenny, nie powie Mary Jane