Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Po co było to nam
Wychylać się z ram?
Komu kazała mać
Za postęp się brać?
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Komu przyśnił się szpan
I powziął ten plan
Wczoraj pod miotłą mysz
A dziś Pański Krzyż
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Dałabym całą wstecz
Urok zadała
Rozum posłała precz
Starczy kaszanka
Koń i furmanka
I na nieszpory dzwon
Do trójpolówki
Do podstawówki won
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Diabeł by skulił chwost
Byłoby zdrowe
Mleko od krowy wprost
Te satelity gołe kobity
Szatański wymysł to
Trzeba wyrzucić
Batem ukrócić zło
Po co było to nam
Wychylać się z ram?
Komu kazała mać
Za postęp się brać?