[Verse 1]
Te miasto jest jak makieta
Na głowie nosze bucketa
Pogoda czasem doskwiera
Wyrzucam coś, ktoś to zbiera
Życia sam se nie wybierasz
Jak masz skansen idz tam teraz
Zwiedz go i zwiedz blisko teatr
Oplyn Lean (Lub-Lean!) jak Maggellan
Moj fit dzisiaj chyba Margiela
Daj bit, i odrazu napierdzielam
Tworze, boże w domu sobie dzieła
Twoja dziewczyna by wzieła je
Bo ty to dla niej jaj nie masz (nie)
[Hook 1]
Teraz wszyscy w Lubleanie
Wszyscy po leanie z moim miastem
Teraz rozkminie, ty droge miniesz
A tam jaskier
Rosną tu rzeczy tak jakby ten
Świat był obrazkiem x2
Tworze tu surrealizm jak Salvador Dali
I nie każdy raper może się tym pochwalić
Ci raperzy to wkurwiają mnie
Bo dużo gadają a nie znają się