[Intro]
666FAM
[Refren: MłodyMA]
Linijki, kładę zależnie od stanu mojej głowy
Dawaj BLIK mi, podeślę ci numer kontaktowy
A te żmijki, myślą. że bawię się z nimi w podchody
Nie ma kurwa na to szans, serio nie ma mowy
Chuj mnie obchodzi ten twój numer trueschoolowy
Wolę robić świeże gówno - nie jestem tu nowy
I tak będą rzucać nam kłody
Czyli, jak zawsze pod górkę, a przede mną schody
[Zwrotka 1: MłodyMA]
Jak myślę o swojej muzie - no to progres
Jestem pro w tym, będę niedługo na topie
Swoimi umiejętnościami na sam szczyt się wdrapie
Jebie waszą szkołę, odrobiłem dziś lekcje na trapie
Pif, pif, paf - znowu trafię
Nie mam szopy, jak Sheder - nagrywam to w chacie
I tak na bicie z Listerem, chuj mnie co gadacie
Może być BLIK, przelew. nie tracę na czasie
Siedzę tutaj z Reaperem, ja tak się wzbogacę
Niech inni leczą kaca, ja szukam bitu asa
Napierdala głowa od basu, nie pomoże Apap
W swojej talii, mam w chuj mocnego asa
Dla mnie wymarli [?]
Pnę się do góry, wykorzystuje moment obrotowy
Jak będzie samochód to chcę taki sportowy
Będę robił wrum i kurwa ścierał te opony
[Refren: MłodyMA]
Linijki, kładę zależnie od stanu mojej głowy
Dawaj BLIK mi, podeślę ci numer kontaktowy
A te żmijki, myślą. że bawię się z nimi w podchody
Nie ma kurwa na to szans, serio nie ma mowy
Chuj mnie obchodzi ten twój numer trueschoolowy
Wolę robić świeże gówno - nie jestem tu nowy
I tak będą rzucać nam kłody
Czyli, jak zawsze pod górkę, a przede mną schody
[Zwrotka 2: Sheder]
Wiele rzeczy mi nie sprzyja, daj mi czas na nas
Oni chcieli być, jak my - nie trawimy pseudo-ras
Jednemu przeszło to tu bokiem, drugiego prowadzi w las
Wciskasz kity, a my gaz, buty topimy i gibony
Chciałeś tego no to masz, szybko został przemielony
Młody białas wam pokazał kurwa siłę ma [?]
Zajebałeś spraw już parę, parę przeszło ci też płazem
Jestem kotem, a nie gadem
Zarobiłem spory papier, no i potem go wydałem, blabla
Tu zbliża zima się, odchodzi lato, kiedy ostro wiejem na bok te prochy
Po wakacjach i tak jestem zdrowy
Dookoła wszędzie kurwa demony
Mocno wieje ścierwo i świat stał się kolorowy
Bez różowych okularów, widziałem jak zdrowy
Świat nie jest zdrowy, ona nie jest zdrowa
Zajebała kwasa i na twarzy jest purpurowa
[Refren: MłodyMA]
Linijki, kładę zależnie od stanu mojej głowy
Dawaj BLIK mi, podeślę ci numer kontaktowy
A te żmijki, myślą. że bawię się z nimi w podchody
Nie ma kurwa na to szans, serio nie ma mowy
Chuj mnie obchodzi ten twój numer trueschoolowy
Wolę robić świeże gówno - nie jestem tu nowy
I tak będą rzucać nam kłody
Czyli, jak zawsze pod górkę, a przede mną schody
[Outro]
666FAM