Lingo

[Intro]
Skibovicz, going fucking mad

[Refren: Ozzy Baby]
Outfit mam fioletowy, bucik świeci mi jak nowy
Nie czaisz mojej mowy, ja to lingo nowej szkoły
Z kieszeni trochę drobnych, zamieniłem na głowy
Te szyje są gotowe, nie potrzebują namowy

[Zwrotka 1: Ozzy Baby]
4 palce w górze, każdy wie tu, że to mój znak
4 gramy w be, pali się tu każdego dnia
4 uncje sprite, trucizna ta zabija nas
Czwarty wers (hmm), palę daby albo cali gas
Pierdolę demony, bo nie gadam z pizdami
Papierowi ludzie, składam ich jak origami
Kolo daje badziew, jeden z drugim tacy sami
Solo nic nie znaczy, zasłania się kolegami
Tyle sosu, to nie ma nawet w nuggetsach
MVP finału, tak jak jokić na tych leszczach
RVP mundial, na szczupaka i typ bez szans
Kręcę się jak Zizou po banknoty, chuj mnie reszta

[Refren: Ozzy Baby]
Outfit mam fiolеtowy, bucik świeci mi jak nowy
Nie czaisz mojej mowy, ja to lingo nowеj szkoły
Z kieszeni trochę drobnych, zamieniłem na głowy
Te szyje są gotowe, nie potrzebują namowy

[Zwrotka 2: Lingo]
Akcja to nie origami, może dlatego nie sklejasz
W budynku są same kozy, może dlatego cię nie ma
Ciągle wpada nowa kasa, potrzebuję jej na teraz
Wyjebało mnie do góry, nie pamiętam gdzie jest ziemia
Gramy za dużą gotówę, my nie gramy za żetony
Dostarczamy informację, tylko dla wtajemniczonych
Okej, zjadłem 4 xany, znowu leżę porobiony
Okej, powiedz na nas brzydko, to będziesz - rozpierdolony
Yeah, yeah, yeah
Siedzę z ozzym, są gibony
Moja kasa jest jak dziwka, bo mi wpada z każdej strony
Mam na sobie Sandevistan, bo się czuję przyśpieszony
Wszędzie widzę anomalie, jak bym wjebał się do zony

[Refren: Ozzy Baby]
Outfit mam fioletowy, bucik świeci mi jak nowy
Nie czaisz mojej mowy, ja to lingo nowej szkoły
Z kieszeni trochę drobnych, zamieniłem na głowy
Te szyje są gotowe, nie potrzebują namowy