Intro:
Ławki, wille, bloki, grają tu migosi
Makita i goblean, i szpąty na fony
Kasyno, jej kok i reszta robi tło mi
Reszta, zostaw, co ty, wchodzi molly, wróć
Ławki, wille, bloki, grają tu migosi
Makita i goblean, i szpąty na fony
Kasyno, jej kok i reszta robi tło mi
Reszta, zostaw, co ty, wchodzi molly popij
Hook:
Patrzysz jak szpak w pizdę, kiedy latam ponad miastem
Ołowiane żołnierzyki, kontra zaprawieni w walce
Każdy czytał psychy loty, zamiast czytać tu romanse
Dla tych pudli z rodowodem wciąż łamiemy konwenase
Patrzysz jak szpak w pizdę, kiedy latam ponad miastem
Ołowiane żołnierzyki, kontra zaprawieni w walce
Każdy czytał psychy loty, zamiast czytać tu romanse
Dla tych pudli z rodowodem wciąż łamiemy konwenase
Verse:
Ja mam kieszeń pełną rymów, byku, kieszeń pełną staffu
Bo po staffie robię rymy i koryto do dukatów
Ja mam kieszeń pełną rymów, ty masz głowę pełną strachu
No i słusznie panie faja, specjalisto od szpagatów
Bridge:
Ławki, wille, bloki, kasyno jej kok i
Reszta robi tło mi, byku, zero zwłoki
Mówię byku zero zwłoki
Ławki wille, bloki, podaję jej cock i
Reszta robi tło mi, byku, popij
Mówię do niej byku, popij
Hook:
Patrzysz jak szpak w pizdę, kiedy latam ponad miastem
Ołowiane żołnierzyki, kontra zaprawieni w walce
Każdy czytał psychy loty, zamiast czytać tu romanse
Dla tych pudli z rodowodem wciąż łamiemy konwenase
Patrzysz jak szpak w pizdę, kiedy latam ponad miastem
Ołowiane żołnierzyki, kontra zaprawieni w walce
Każdy czytał psychy loty, zamiast czytać tu romanse
Dla tych pudli z rodowodem wciąż łamiemy konwenase
Verse 2:
Sztuczne suki mnie pytają "co tam?" - mówię nic
Braci całuję po rękach, bo nie mamy siedmiu żyć
Chcemy tylko godnie żyć, znamy zmrok i znamy świt
My - ukryty w mieście krzyk
A on krzyczy, że chce krwi, ale to nie nasze słowa
Ale my jesteśmy z nim, bo ten skurwiel nas wychował
Mój brat Kacpi oddał życie w imię zasad, a nie Boga
Wszyscy kurwa oddaliśmy, nie możemy się wycofać @ lean
Hook:
Patrzysz jak szpak w pizdę, kiedy latam ponad miastem
Ołowiane żołnierzyki, kontra zaprawieni w walce
Każdy czytał psychy loty, zamiast czytać tu romanse
Dla tych pudli z rodowodem wciąż łamiemy konwenase
Patrzysz jak szpak w pizdę, kiedy latam ponad miastem
Ołowiane żołnierzyki, kontra zaprawieni w walce
Każdy czytał psychy loty, zamiast czytać tu romanse
Dla tych pudli z rodowodem wciąż łamiemy konwenase
Outro:
Ławki, wille, bloki, kasyno jej kok i
Reszta robi tło mi, byku, zero zwłoki
Mówię byku zero zwłoki
Ławki wille, bloki, podaję jej cock i
Reszta robi tło mi, byku, popij
Mówię do niej byku, popij
Ławki, wille, bloki, kasyno jej kok i
Reszta robi tło mi, byku, zero zwłoki
Mówię byku zero zwłoki
Ławki wille, bloki, podaję jej cock i
Reszta robi tło mi, byku, popij
Mówię do niej byku, popij
Ławki, wille, bloki Remix was written by Goblean.
Ławki, wille, bloki Remix was produced by SV5N.
Goblean released Ławki, wille, bloki Remix on Mon May 20 2019.