l’appel du vide

[Intro]
Locomode w kolejnej odsłonie
L'appel du vide

[Zwrotka 1]
Nocami błądzę po moich starych numerach
I czuję kurewski dyskomfort
To jak spotkanie starego przyjaciela (siemanko)
Który dzisiaj już jest obcą osobą (no niestety)
Albo innych tak zwanych znajomości
Odzywa się romantyzm na tle mnogości (ojojoj)
Odcieni błękitu morza i nieba
Gdzie słońce wstawało, kurwa, liżąc drzewa
Szare, tak jak stare fotografie
Ale pełne pigmentów w swoich zepsutych twarzach (ojojoj)
Rzeczywistość cienka jak papier
Wszystkimi szparami zakłamanie swoje zdradza
Powiedz, czy pamiętasz kolor oczu? (powiedz, no dawaj)
Czy jesteś w stanie w głowie je zobaczyć? Pamiętasz? (pamiętasz)
Mówiłeś na początku (ta), że teraz i zawsze i na wieki kochany (no i co)
Taka to właśnie, że tak powiem, cholera (cholera)
W dupę pierdolona powinność natury
Nocami błądzę po moich starych numerach (Loco)
I co? I same kreatury

[Refren]
Wychodzę na balkon (dzień dobry)
Powoli wstaje świt (o jak pięknie)
Czuję ukłucie w brzuch
To l'appel du vide (l'appel du vide)
I zaciągam się zapachem
Żałobnej szarości miasta (niestety)
I toczy się kurwa dalej (brrr)
Jebana w dupę wegetacja
Wychodzę na balkon (dzień dobry)
Powoli wstaje świt (o jak pięknie)
Czuję ukłucie w brzuch
To l'appel du vide (l'appel du vide)
I zaciągam się zapachem
Żałobnej szarości miasta (niestety)
I toczy się kurwa dalej (brrr)

[Zwrotka 2]
Budują kościoły dla niewidzialnego Boga
Ale niszczą przy tym widzialną naturę
Nieświadomi, że natura, która kona, jest tym bogiem, którego pierwsi poproszą o ratunek
Ta, nagle kurwa się zachciało litości
Metafizyka dwugłowego cielęcia
L'appel du vide to zew ciemności
Nocami błądzę po moich starych numerach (Loco)
Gdy jadę przez Włókniarzy (skrrt, skrrt)
I powoli wstaje świt (dzień doberek)
Czuję ukłucie w brzuch i wiesz co to jest?
L'appel du vide, tak
I zaciągam się zapachem
Żałobnej szarości miasta
I toczy się dalej kurwa mać, wiesz sam już co
Nie będę dokańczał, Loco

[Outro]
Locomodacz (Locomodacz)
Małolacik, weź to kurwa odzobacz
Weź odsłuchaj, weź to wyłącz kurwa
I więcej nie włączaj, ta
Jestem kurewsko zmęczony, spierdalam spać
Good night