Komplikacje

[Zwrotka 1]
Już chyba nie potrafię taka być
Wciąż o przyszłości i muzyce śnić
Dorastanie ciut zmiażdżyło mnie
Już męczę się i stan ten zmienić chcę
Wyjechać stąd i znaleźć miejsce swe
Ledwie pamiętam co to uśmiech jest

[Refren]
Niby szczęśliwa, ale sama dziś
Może tak w sumie lepiej będzie mi
Niż mieć przyjaciół, którzy ledwo mnie znają
I na co dzień, nawet o mnie nie dbają
Teraz niepotrzebna czuje się
Następny smutek do kolekcji mej
Tak sobie jakoś żyje, chociaż wiem
Te komplikacje wyniszczają mnie

[Zwrotka 2]
Już tak pudełko całe smutków mam
Zawodów, noży w plecach, ciętych ran
I napisałam tekstów o tym sto
Znów nikt zapyta czemu jest mi źle
A ja wybuchnę, no bo jedno wiem
Że w ziemi obiecanej chcę już być

[Refren]
Niby szczęśliwa, ale sama dziś
Może tak w sumie lepiej będzie mi
Niż mieć przyjaciół, którzy ledwo mnie znają
I na co dzień, nawet o mnie nie dbają
Teraz niepotrzebna czuje się
Następny smutek do kolekcji mej
Tak sobie jakoś żyje, chociaż wiem
Te komplikacje wyniszczają mnie