Kokaina

[Refren: Bartuś419]
Będę brał cię jak kokainę
W dużych dawkach, może tego nie przeżyje
Jakoś zbladłaś, to jest w jedną stronę bilet
Na słuchawkach, przypomnę ci czemu żyjesz
Będę brał cię jak kokainę
W dużych dawkach, może tego nie przeżyje
Jakoś zbladłaś, to jest w jedną stronę bilet
Na słuchawkach, przypomnę ci czemu żyjesz

[Zwrotka 1: Bartuś419]
Mam pętlę na szyi ale z logiem Vivienne Westwood
Blady jak z marmuru, nieruchomy stoję w deszczu
Jestem jubilerem, rzucam perły na jej septum
Co mnie nie zabije to mnie porani we wnętrzu
Twój Apple Watch ci liczy kroki kiedy chodzisz w moich snach
Baby, chyba jestеś candy no bo mam na ciebie crush
A twój uśmiech - kokaina, w dużych dawkach chcę ją brać
Wеź się nie martw, jeśli umrę będę cię odwiedzał w moich snach

[Refren: Bartuś419]
Będę brał cię jak kokainę
W dużych dawkach, może tego nie przeżyje
Jakoś zbladłaś, to jest w jedną stronę bilet
Na słuchawkach, przypomnę ci czemu żyjesz
Będę brał cię jak kokainę
W dużych dawkach, może tego nie przeżyje
Jakoś zbladłaś, to jest w jedną stronę bilet
Na słuchawkach, przypomnę ci czemu żyjesz

[Zwrotka 2: mlodyskiny, Bartuś419]
Słuchaj bitch, jestem sprytny tak jak lis
Wsiadam w czarne Mitsubishi, zapierdalam po A3
Już się nie pierdolę w tańcu, możesz wskoczyć mi na...
Jesteś serio zajebista tak jak kokaina (jak kokaina)
Znowu dzień zaczynam, robię to na pełnej kurwie, jestem jak maszyna
Suko jesteś taka fajna, nawet jak masz świra
Zaraz pierdolniemy wszystkim, będziem odpoczywać

[Refren: Bartuś419]
Będę brał cię jak kokainę
W dużych dawkach, może tego nie przeżyje
Jakoś zbladłaś, to jest w jedną stronę bilet
Na słuchawkach, przypomnę ci czemu żyjesz
Będę brał cię jak kokainę
W dużych dawkach, może tego nie przeżyje
Jakoś zbladłaś, to jest w jedną stronę bilet
Na słuchawkach, przypomnę ci czemu żyjesz