[Intro/Zwrotka 1]
Gdy siedze sobie w kiblu
Spuszczone gacie mam
Zamykam sobie wtedy oczy
Obmyślam nowy plan
Tysiące mam pomysłów
Gdy siedze sobie tam
Wybiorę tylko jeden z nich
Najlepszy będzie plan
[Refren]
Obmyślam nowy plan
Obmyślam nowy plan
Obmyślam nowy plan
Wtedy kiedy sram
[Zwrotka 1]
[Refren]
[Zwrotka 2]
Choć zapach jakiś dziwny
I deska twarda jest
To wcale mi to nie przeszkadza
Tu siedzieć tylko chcę
Pomysły coraz lepsze
Do głowy wchodzą mi
I nawet niewiem tego że
To wszystko mi się śni
[Refren]
[Zwrotka 3]
Już pora kończyć sranie
Papieru urwać garść
Podetrzeć sobie brudną dupę
Do łóżka kłaść się spać
Choć plan niedokończony
Choć miał najlepszym być
Zostało w głowie tylko to
Bez srania nie da się żyć
[Refren]