KAMAHAME

[Intro]
Haa
Level up
Haa, aa

[Refren]
To taka [bucha?] od Chińczyka, on mi targa nową pakę
Wasze stylówy przestarzałe, jakby były na Naszej Klasie
My stoimy na balkonie, kurwa, a wy na tarasie
Każdy słucha [?], albo opierdolą kakę — ze smakiem
Słuchają Eryka Moczko, ona lubi Hanne Montane
Jakbyś popijał błotko, jebany leszczu, się zesrałem
Ta twoja bitch niesłodką mordkę ma jak po Kamehame
Wpierdalam się wam na banię i to, kurwa, lepiej niż kamień

[Zwrotka]
Od twojego pluga ze wsi, [?]
Co wypalę, nie grozi atakiem epilepsji
Jesteście jak cola z Maca, my jak z puchy Pepsi
Jak czubie nie rozumiesz, to po prostu lepsi
No-no i nawet, kiedy będę sam
Nie zmienię się i będę grać
No i nawet, kiedy będę srał
Mogę nagrać track, mogę nagrać hit
Mogę nasrać ci na mordę
Hej, głosowałem na PiS, hej, nie głosowałem na Platformę
W twojej szkole [?] do dupy, jakbyś pił analnym korkiem
Prawie jak do chińskiej zupki, wylewam na ciebie wrzątek

[Refren]
To taka [bucha?] od Chińczyka, on mi targa nową pakę
Wasze stylówy przestarzałe, jakby były na Naszej Klasie
My stoimy na balkonie, kurwa, a wy na tarasie
Każdy słucha [?], albo opierdolą kakę — ze smakiem
Słuchają Eryka Moczko, ona lubi Hanne Montane
Jakbyś popijał błotko, jebany leszczu, się zesrałem
Ta twoja bitch niesłodką mordkę ma jak po Kamehame
Wpierdalam się wam na banię i to, kurwa, lepiej niż kamień