[Refren]
To niemożliwe, to mnie otumania
Dzisiaj nie żyję, swoje życie skracam
Chuj mnie obchodzisz, ty i twoja płaca
Dobrze się poczuć chcę i zrobić atak
[Zwrotka 1]
Twój team omijam, moje piłki siata, siata
Te pierdolone rozkminki konsultuje ze mną szatan
Ona dzisiaj cie zostawia i więcej kurwa nie wraca
Czysta prawda, która boli i się w dupach poprzewraca
Na te stare bloki, w sumie dobrze czasem pozawracać
Ale powiedz jak z tym żyć, nie udawaj mego brata
Jak zamienię smutek na wkurwienie to mnie wjebią w kaftan
Ty się zajebałeś w suce, która dupą tu zamiata
Już nie mogę na was patrzeć, bo mnie to wpierdala w fotel
Twoją sukę mogę wrzucić do folderu Tokyo Hotel
Weź obadaj swoje ruchy bo cie mają za miernotę
Jak ty walisz kapucyna, to ja robię grubą notę (grubą)
[Bridge]
Chcesz kopiować, szykuj notes
Nie podchódź jak jesteś z tyłu
Brakuje tym kurwom stylu
Gdzie są oni, było ich tylu
Ja taktuje, taktuje
Ja taktuje, taktuje szczylu
(?)
Nigdy nie skopiuję stylu
Z tym się rodzisz skurwysynu
(yeah, yeah, yeah, yeah)
Z tym się rodzisz skurwysynu
Z tym się rodzisz skurwysynu
Z tym się rodzisz skurwysynu
Z tym się rodzisz skurwysynu
[Zwrotka 2]
Dlaczego jebane brody, kiedy pokrywam ocean
Ja pierdolę tamtych ludzi, oni odgrywają teatr
Zapału mi nie ostudzisz, sam nagrywasz od niechcenia
(?) się nie nudzić sam, o pustych kieszeniach
Sam o pustych kieszeniach
Sam o pustych kieszeniach
Sam o pustych kieszeniach
[Refren]
To niemożliwe, to mnie otumania
Dzisiaj nie żyję, swoje życie skracam
Chuj mnie obchodzisz, ty i twoja płaca
Dobrze się poczuć chcę i zrobić atak
To niemożliwe, to mnie otumania
Dzisiaj nie żyję, swoje życie skracam
Chuj mnie obchodzisz, ty i twoja płaca
Dobrze się poczuć chcę i zrobić atak (atak)