Te hujowe na murach hasła to hujowa ale kurewsko prawdziwa prawda
Sins club uszkodzony życiorys jak zniknę to pamiętajcie ziomy (pamiętajcie)
Pamiętajcie i nie pytaj się mnie czemu
Kupiłbym coś ale zdjęcie matki tylko mam w portfelu
Kurwa...
Ustrzeliłem szczęście jak czekałem na wejście
Czekam na ten dzień który nie nadejdzie i idę
Przez zakamarki miejskiej dziczy
Szlug motany jest na ulicy
Zdaje se sprawę co mogłem to zjebałem
Przepraszałem kogoś innego niż mamę kłamałem
Wyjebane przepraszałem kogoś innego niż mamę to kłamałem
Mam zwałe zwałe zwałe się dusze moja dusza
Mam kare na życie o moja kochana różo
Oni wróżą przegrane przejebane
Cokolwiek powiedzą o mnie ściery jest przekłamane
Mam ranę nie zajebiesz tego octeniseptem
Mam banie i idziemy razem przez drogi kręte
Kochanie za ramie dalej coś w nocy łapie
Ale ale to nie moja bejbe
Suki przeklęte znasz mnie znowu się wyjebie
Wybudzę ze snu respawn pod monopolowym sklepem
I się kręci rycie dalej
Ponoć będzie lepiej
Podsłuchałem jak gadają ziomale
Podarłem w poszukiwaniu tematu buty
Ziom skuty za czyn popełniony pod wpływem wódy
Sins sins sins sins
Pokoju nie ma swoi atakują swoich
Przypominam se wszystko
Muszę się napierdolić
Wybiegam ze sklepu jak sonic
Ludzie sytuacje miejsca
Zostaje tylko kac po nich