Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Ich Troje
Dlaczego chcemy zniszczyć świat
Bez niego przeżyć nikt nie zdoła
Gdy ktoś o pomoc prosi nas
Nikogo nie ma dookoła
A dzieci płaczą wciąż i usnąć chcą
A dzieci płaczą wciąż by nie mieć z tym już nic wspólnego
Kto chce by wzeszło słońce znów piękne jasne i gorące
Kto chce by pierścień władzy nie ukradł więcej naszego jutra
Kto chce by spadły wszędzie gołębie białe w szalonym pędzie
Kto chce oglądać ptaki znów odrodzone, biało-czerwone
A dzieci płaczą wciąż i usnąć chcą
A dzieci płaczą wciąż by nie mieć z tym już nic wspólnego
Kiedy ołów wejdzie w krew
Kiedy słowa dotkną ostrzej
Kiedy strach zrozumie krzyk
Wtedy będzie ci najprościej
A dzieci płaczą wciąż i usnąć chcą
A dzieci płaczą wciąż by nie mieć z tym już nic wspólnego
Kto chce by wzeszło słońce znów piękne jasne i gorące
Kto chce by pierścień władzy nie ukradł więcej naszego jutra
Kto chce by spadły wszędzie gołębie białe w szalonym pędzie
Kto chce oglądać ptaki znów odrodzone, biało-czerwone
A dzieci płaczą wciąż i usnąć chcą
A dzieci płaczą wciąż by nie mieć z tym już nic wspólnego