[Zwrotka 1:Popek]
Stara wkurwiona, ty dalej mnie wkurwiasz
Wydaje mi sie czasem że masz mnie za durnia
Następnia kłótnia nie wyjaśni nic
W głowie furia
Bardzo cię kocham ale ty to utrudniasz
Proszę przestań, poczekaj z tym do jutra
Muszę stąd wyjść
Dajcie mi wszyscy święty spokój
Kolorowe szkiełko, joint, spokój
Firma
[Zwrotka 2:Jędker]
Wkurwiony jak zwykle wstaje lewą nogą
Od trzech dni nic nie jem i czuję się słabo
Kłótnie z kobietą nie gadamy 4 dni
Jest conajmniej niemrawo
Nie mów do mnie
Wychodzę z domu
Czuję się w potrzebie
Wiem że nic nie wiem
Lądujesz na drzewie
Najlepiej wśród swoich
Naszych oazach jedynej ostoi
[Zwrotka 3:Popek]
Do wesela się zagoi takie życie
Miłość oparta na kicie
Nie ma sensu
Chcesz uniknąć stresu?
Kup se maniurę
I se ją wytresuj
To też nie ma sensu
Bo prawdziwa miłość siedzi w sercu jak prawdziwy rap
Pośród tych wersów do kresu możliwości
Do końca świata
Marzymy o przyszłości dalekiej i bliskiej
[Zwrotka 4:Jędker]
Wszystkie źródła wyschły w sekundę
PLNY, funte [?] czy rotunde
Jestem gotów na ciężką runde
Życie z nimi bywa trudne
Dosyć nerwów między sobą
Idę do przodu jestem tą samą osobą
Niezależnie, hardkorowo
Iść swoją drogą
Być sobą
[Przejście:Popek]
Jak Tu Normalnie Żyć
Jak Tu Normalnie Żyć
Jak Tu Normalnie Żyć
Jak Tu Normalnie Żyć
[Zwrotka 5:Jędker]
Ta zasada żeby jebać zasady
Nie jesteś [?] jesteś za słaby
Jak nie zwariować gdy w normalnym świecie
Polityk w moherowym berecie
A w garniturze limuzyny,stróże
Nasza prawda w tych słowach na murze
[Zwrotka 6:Popek]
Na następne lata dobrego nic nie wróże
Muszę walczyć o to żeby zostać jak najdłużej
Te kurwy na górze, robią se wybory
Wierzysz w ich intencje?
Chyba jesteś chory
Zobaczysz że są ludzie jak potwory
W tym świecie chorym
Pełnym nienawiści tu każy
Tu każdy to wyczyści
Zapierdalam do przodu aż mi się przekręcił licznik
[Zwrotka 7:Jędker]
Co wiedzą nieliczni
Prawdą z mojej duszy
Moje poglądy
Pierdolę sądy, administracje
Zjebane prawo
Korupcje,biurokracje
Absurdalne akcje
Prezydenckie dziwki, lokacje
Z szarych ludzi życia
Automatyzacje
Śpiesz się w piekle
Zaważymy awersacje skurwysyny
[Zwrotka 8:Popek]
Kto tu ma rację
Kto wszystko wymyślił
Macie takie [?]
Że odpalam jointa żeby umysł oczyścić
Żadna mądra głowa nic tu nie wymyśli
Pójdzie w chuj i zapomni o wszystkim
Martw się o siebie o bliskich
Sprawa jest prosta w tym świecie [?]