[Zwrotka 1]
Ja z daleka od tego świata pierdolonego
Gdzie nic na pewnego, dużo dobra ale złego
Często dużo więcej, a ja patrząc na to obok pędzę
I to co mam staram się utrzymać w ręce
Tylko tyle staram się pamiętać dobre chwile
Wszystko jedno ile, a świadczy to o sile
Działa jak promile, zabija smutek i cierpienie
Bo ten świat sam się wali mocne tylko są korzenie
Kiedyś ktoś ustalił teraz ma odzwierciedlenie
Spójrz na ulicę chyba nieporozumienie
Przecież widzę, często tego nienawidzę
Ale i kocham, i na zmianę szydzę czy uwierzysz
Teraz wе mnie mierzysz ale za dalеko stoję
Zresztą mam mocną zbroję a uzbrojenie twoje
Narkotyki, mówisz, że są dobre do muzyki
I to są właśnie złe nawyki, i masz wyniki
W jakim wieku, przecież potem wylądujesz w ścieku
Na to nie ma leku, a diabeł zawsze głośniej klaszcze
Wpadłeś mu głęboko w paszczę cię nie wytaszcze
Nie ma bata, sam przecież chwalisz swego kata
No i strata, a diabeł pali kolejnego bata
Twarde sam odkłada, a teraz oceń kto jest cwany
Czy ty wkurwiony czy on nastukany
Może nie wiesz ale jesteś pojebany
[Refren]
Świat urzeka prowadzi zagubionego człowieka
Który nie wie w którą stronę, ja widzę to z daleka
Obserwuję lecz jakiś dystans utrzymuję
Patrzę co mu życie obiecuje
Świat urzeka prowadzi zagubionego człowieka
Który nie wie w którą stronę, ja widzę to z daleka
To nie dla mnie, zobaczysz przygotuje się starannie
Zobaczysz przygotuje się starannie
[Zwrotka 2]
Ja z daleka od zawiści ci sami zajebiści
Mówią, że są lepsi niż ci co stoją dookoła
Brak ci tolerancji, a ktoś o tolerancję woła
Wszystkich wychowuje jedna szkoła
No a dopiero potem każdy z nas wybiera se robotę
Nie stać się kłopotem a je omijać bokiem
Iść jak burza mijasz każdy problem co cię wkurza
I co przeszkadza a los ci wszystko wynagradza
Zawsze coś zawadza ktoś w życiu źle doradza
Ja z daleka obserwuje ruch tego człowieka
Zawsze czekam by usunąć wszystkie wątpliwości
Zgubny jest wpływ złości co prowadzi do podłości
I dlatego trzymam dystans do tego wszystkiego
Iść na wkurwionego o ja już wyrosłem z tego
Lecz pamiętam awanturę o pacjenta
Lecz teraz ta historia jest zamknięta
A ja od tego z dala reszta wspomnień gdzieś się wala
Na to im pozwalam a co chcesz możesz mówisz na głos
Nikt już nie kabluje ci przez zazdrość
To wszystko teraz możesz słucham więc uważnie co mi powiesz
[Refren]
Świat urzeka prowadzi zagubionego człowieka
Który nie wie w którą stronę, ja widzę to z daleka
Obserwuję lecz jakiś dystans utrzymuję
Patrzę co mu życie obiecuje
Świat urzeka prowadzi zagubionego człowieka
Który nie wie w którą stronę, ja widzę to z daleka
To nie dla mnie, zobaczysz przygotuje się starannie
Zobaczysz przygotuje się starannie
[Zwrotka 3]
Świat się zmienia nieraz nie do uwierzenia
Często daje do myślenia i zmienia świat wartości
Życie wciąż podmienia charakter naszej społeczności
Daje możliwości zabiera albo daje szanse
Ten co wybiera niech liczy się z awansem
Lub z upadkiem los może działać też ukradkiem
Lub przypadkiem naprawdę, kurwa, nic już nie zadziała
To wtedy wracam tam gdzie grupa stała
I już od sprawy dalej po prostu pomyślę na spokojnie
Z daleka od człowieka co szuka szczęścia w wojnie
To nie dla mnie oj nie nie dla mnie takie jazdy
Wychowany prawie tak jak każdy
Lecz jakiś gość uważny wyluka czego jano szuka
W które drzwi zapuka i jak głoszona jest nauka
Ja nie uczę po prostu ulicami włóczę
I rapuję a świat widziany opisuję
Ja z daleka was written by Jano OMP.
Ja z daleka was produced by O$ka (POL).
OMP released Ja z daleka on Wed Apr 26 2000.