[Intro]
Wszystko zaczęło się od one ćwiartki, ta ćwiartka zmieniła się w pół
Pół zmieniło się w cztery ćwiartki, bo wziąłem z bro uncję na pół (mixtape)
Białe skałki w środku samarki, czekam, aż po to zadzwoni ćpun
Na sprzedaż mamy różne shotgunki, mają kopnięcie jak-
[Zwrotka]
Nie wiem jak mam zacząć ten numer, ale już zacząłem
Cokolwiek przeze mnie jest zaczęte, prędzej czy później będzie skończone
Daj mi chance, daj mi szansę, bo muza to mi amore
Powiedz czy trzy minuty i trzy sekundy starczą by zrobić furorę
Jestem fine, nie trzeba doktora, ale to flow jest chore
Trzymam dla brata sprawny pistolet, do tego naboje
Robię to z miłości dla bro, wiеm, że też odzwierciеdli rolę
Zrobię go łatwo, cienki bolek, po drillu z bratem poleci lolek
Nierozłączni jak yin i yang, więc czasami musi zaboleć
Ból miał zabić tamtego dnia, ale gnat się zaciął niczym rozporek
Myślę o tym każdego dnia, I talk, myśli też są chore
Spożywają każdego dnia, mój koks daje im euforię
Mój flow, problemy zdrowotne, łeb też, wsadzam rambo w spodnie
Ich ciecz lana wielokrotnie, big check, na to mamy opcję i chęć
Nie toleruję disrespect, znieważenie równa się śmierć, yo
W nocy zakładam czarny dres, kominiara na łeb, przetestujmy spluwy
Z okna trafiać w sylwetkę, jak dostanie w łeb dodatkowe punkty
Słyszałem że ktoś chce beef, mam BBQ, pokaż tylko który
Lepiej szybko run to nie bb gun, (?) to prawdziwe rury
(?) to prawdziwe gnaty, dzwonię do braci, kiedy jest dym
Na ustawkę przyniosą sprzęt, na ustawkę przyniosą dym
Przed starciem nie obsraj gaci jak niemowlaki, spłyną Ci łzy
Najlepiej byś się nie stawił, został w domu i zamknął ryj
Inaczej tobie zamkniemy go my
Nie jestem taki sam jak oni, nie jestem taki sam jak ty
Widziałem na żywo widok broni, Tobie pokazały ją gry
Wrogi blok, tam brat go dogonił, na koniec dał mu w plecy trzy
To nie schronisko, koty chcą żarcie, węszą psy
Dwa albumy, czekają teksty, sam mam je nagrać, czy są jacyś chętni
Potrzebuję pomocnej ręki, ay, wytwórnię, gdzie me oferty
W komentarzach widziałem hejty, shit, kolejny mija dzień
W realu słyszę znów dobre wieści, spytaj, czy jestem przyjęty
Zostawić ślad po sobie chcę bardzo, przekazać dobry przekaz nie bardzo
Młody widział jak chodzę z szablą, teraz chce swoją - tak działa zazdrość
Łamacz serc łamie serca lalką, sprawię ból oppom jak voodoo lalką
Ciecz się leje jak alko, łamiemy chleb, dzielimy się pajdą
Hunting testowany w ogródku, broski stopped in the garden, tapped it
Przynajmniej wie, że thing się nie zatnie, ma pewność, że jest ready for action
Mid-day practice, road-like fanatics, jeden strzał wystraszył sąsiadki
Piszczenie w uszach fellin' up nicely, niepotrzebne strzeleckie słuchawki
Szesnaście kafli złotych dwie klamki, sto złotych za jednego cukierka
Dwadzieścia lat w pierdlu odsiadki w zamian, by cukrem życie odebrać
Wojna kosztuje, hajs wykładany, polujemy, w trakcie zemsta
Bro zrobił furorę z gotowania, zmolestował rexa
[Refren]
Wszystko zaczęło się od one ćwiartki, ta ćwiartka zmieniła się w pół
Pół zmieniło się w cztery ćwiartki, bo wziąłem z bro uncję na pół
Białe skałki w środku samarki, czekam, aż po to zadzwoni ćpun
Na sprzedaż mamy różne shotgunki, mają kopnięcie jak głośny skun
Wszystko zaczęło się od one ćwiartki, ta ćwiartka zmieniła się w pół
Pół zmieniło się w cztery ćwiartki, bo wziąłem z bro uncję na pół
Białe skałki w środku samarki, czekam, aż po to zadzwoni ćpun
Na sprzedaż mamy różne shotgunki, mają kopnięcie jak głośny skun
[Outro]
You don't know, Siekan
Mixtape 2k23, intro
Intro was written by Siekan (POL).
Intro was produced by TTProductionUK.
Siekan (POL) released Intro on Sun Jan 01 2023.