ILE RAZY?

[Refren]
Kim jestem, żeby oceniać – zjebałem, ile razy?
Zmarnowałem czas dla cipy - stary, ile razy?
Wyjebałem całą pengę, wróciła za każdym
Ciągnie mnie do złego, zabłądziłem, kocham, gdy mnie parzy
Nie wychodzę na prostą, bo zawsze mi się wali
Chcę wydusić to, co czuję – moje słowa bohomazy
Z nowymi przejściami na zawsze zostaną mi na twarzy
Lubię się zabawić grubo – bardziej smuci to niż bawi

[Zwrotka]
Zostawiłem ją, a kocham – idzie się przyzwyczaić
Najgorsze sekrety nasze dalej są między nami
Jej zajebiście wielkie uda, stary to jak azyl
Cierpi za moje błędy – przyczepiłbym ją na krzyż
Dwubiegunówka – raz kochany, raz nonchalant dreadhead
Mieszkam na Włochach, w kurwę żuli – jest tu niebezpiecznie
Mam czterdzieści butelek Łomży w chacie – weźcie ją ode mnie
Dwa promile po Popkillerach – open bar, jebany frajerze
Zmieniłem teren, nie mam żadnych aferek
Wpierdalam bity po kolei, a i tak jest chuj, nie bebech
Jakbym miał PTSD – dobrze mi się żyje w trenches
Dziś może coś już we mnie pękło – suko, szykuj mi rentgen

[Refren]
Kim jestem, żeby oceniać – zjebałem, ile razy?
Zmarnowałem czas dla cipy, stary – ile razy?
Wyjebałem całą pengę, wróciła za każdym
Ciągnie mnie do złego, zabłądziłem, kocham, gdy mnie parzy
Nie wychodzę na prostą, bo zawsze mi się wali
Chcę wydusić to, co czuję – moje słowa bohomazy
Z nowymi przejściami na zawsze zostaną mi na twarzy
Lubię się zabawić grubo – bardziej smuci to niż bawi