Ulicami gnam przez miasto, tak szukam drogi
Prosty cham ubogi w banknot, noga do nogi
Jedna z Pań pyta mnie o co tutaj chodzi
Nie szukam dam, w sklepie flacha się już chłodzi, ta
Tylko takie mam, więc mi nie dogodzisz
Ziom ma jeszcze gram, to będę zaraz gotowy
Dziś na gwałt, coś strzeli mi do głowy
Gdybym był sam, zabrałbym Cię tam na lody, ooo
I pokazał nocą miasto, i nie chcielibyśmy zasnąć, excuse moi lalko
A ona odpowiada pardon, znam to, bo jakoś wiedziałem zawsze że w gadce mam moc
Po prostu mam to, choć czasem mam dość
Jakiś gość wyszedł z pubu ze szklanką
Też chyba miał dość, psia kość, znasz go?
Dobrze, że opuścił lokal zanim na stoliku zasnął
Nim światła zgasną, a gwar w barach ucichnie
Niunie uraczą się drinkiem, zostawią szminkę
Miasto umilknie, słońce wzejdzie nad ranem
I zdąży zajść nim część z nas ponownie wstanie
I ktoś jutro przestanie, a ktoś dopiero zacznie
Wielu z nas nie umie na siebie w lustrze patrzeć
W sumie nie raz chciałbyś coś złego zatrzeć
Idę miastem, leci rap, idę miastem
Idę miastem tutaj (miastem tutaj), ono tańczyć chce (tańczyć chce)
Najpierw pęknie lufa (pęknie lufa), może pękną dwie (pękną dwie)
Jakiś typ ściąga bucha (typ ściąga bucha), na lepszy sen (lepszy sen)
Sam zostałem tutaj (zostałem tutaj), słyszę słodki śmiech (słodki śmiech)
Wejście w setę z impetem jak Tyson sierpem
Laska wciąga fetę, łyka tabletę na złamane serce
Dorzuca krechę, choć to przecież bezsens
Ostry seks, typ ma pretekst, żeby to robić częściej
Im mniej łączy ich tym lepiej, im mocniej klepie
Tym bardziej rozumieją siebie w świecie
Scen ze Stanów, dziwek z ulicy
Dzianych bananów i pantofli na smyczy
Mało dajesz, więcej krzyczysz
Idę miastem słuchając płyty i przy tym czuję się nikim
To co zabija, pochłania nas w problem
Jedna chwila, jak czarna bila, zakończy tą grę
Bez nerwów, bez zwątpień, bez złudzeń, bez oszczerstw
Z Tobą, bez Ciebie, bez nas, bez wspomnień
Idąc miastem chciałbym grać nasz pogrzeb
Kocham nocny stan, ale nie cierpię nas mocniej
Idę miastem tutaj (miastem tutaj), ono tańczyć chce (tańczyć chce)
Najpierw pęknie lufa (pęknie lufa), może pękną dwie (pękną dwie)
Jakiś typ ściąga bucha (typ ściąga bucha), na lepszy sen (lepszy sen)
Sam zostałem tutaj (zostałem tutaj), słyszę słodki śmiech (słodki śmiech)
Idę miastem was written by Shag.
Shag released Idę miastem on Tue Dec 01 2015.