[Zwrotka 1 : Merefiuru]
To jak rytuał poranny, po przebudzeniu szlug
Aby lepiej funkcjonować no to przydałby się buch
I znów, kiermana pusta roboty brak
Fura rozjebana I want money much
Nie mówię very nice, gdy wszystko w drugą stronę
Od garnucha wódy, trawę kurwa wolę
Inhalację robię i nie tracę kontroli, stopniowo swym tempem
Bo nikt mnie w tym nie goni
[Refren: Merefiuru]
I znów
Kolejny wers leci na bit
I znów
Chcę odciąć głowę spokojnie śnić
I znów
[Zwrotka 2 : Merefiuru]
Pozdrawiam wszystkich dobrych ziomali
Tych za murami i tych co między blokami
Tych poza domem co kilometry dzielą
Wśród swoich mord nic się nie zmieniło
Wspólnie i w porozumieniu
Jak się wtedy żyło, żyjemy do dziś bo przyjaźń ponad wszystko
Mówisz życie to boisko, to problem wślizgiem kasuj
Nie zawsze jest tak, że wszystko masz od razu
To było by za łatwe
Jak kurwa zgłuszyć kłaka
Naćpaną w balecie flejducha kryształ zgniata
Nie wale buraka, a bramkarz znów nie wpuszcza mnie!
Dawno odpuściłem kurwa
Podjeżdżam pierwszy, jak wejdę wchodzą wszyscy
Jak nie, to się bawcie a ja odwrót na rewiry
Chciałoby się rzec
"To wszyscy albo nikt"
Ale po co zatrzymywać sztuki karnawału flint
Chłopaki zawsze zwarci to cuda cudawianki
Jest co wspominać, chwile najebane gadki
Se lecę do Irlandii odwiedzić brejdaka
Co chcesz pozwiedzać, jak farmer owce pasa?
Tylko, kurwa ta zielona wyspa
Polana w szklanach czysta
Dziekówka za gościnę, ściskam
[Zwrotka 3 : Merefiuru]
Daleko na stare śmieci, od kiedy tam nie mieszkam
Po zmroku spacer osiedlem co od dziecka zapierdalałem
W nocnym wita mnie Agnieszka bez humoru dziś, bo się sadzi do klienta
To w zielonej Perła i dalej kręga lecę
Na murach "Merefiuru" co najebany sprejem
Sobie malowałem bo była w nas ochota
Parę puszek w świat, a dla dzieci to radocha
[Refren: Merefiuru]
I znów
Jak nie wydzwonisz to ich nie trafisz
I znów
Puste ławiny, to inne czasy
I znów
Łapie mnie knur do Baśki dzwonię, kapselonka rób bo go z chęcią opierdolę
I znów
Tu muszę kminić by nagrać zwrotę
I znów
Wjazd do kabiny, robię robotę
I znów
Puszczę to w obieg, choć rzadko piszę
Za dużo to nie zdrowo, co widzę to w zeszycie złożę
[2x] Pozdrawiam cię ziomek