#HOT16CHALLENGE2

[Zwrotka]
Jednym wersem siebie uruchamiam, wtedy robię numer
Znowu cały płonę, a mam serce skute lodem
Powiedziałem wszystko, ona już nie powie nic
Wyjebane w przyszłość, teraz jest potrzebny kwit
Nie zostało nic oprócz pierdolonej pustki dziś
Znów musze się wkurwić, żeby nie czuć żalu przez to co się dzieje wokół
Nie walczę o względy, daj mi pierdolony spokój
Dla dwulicowców i tak będę tą ofiarą losu
Najłatwiej oceniać kogoś patrząc tylko z boku
Coś tam pierdolisz o mnie mając fake lojalnych ziomów
Niby nikogo nie słucham, tak bardzo chcialeś pomoc
Byłem spragniony to oplułeś mnie w największym ogniu
Takie życie przyzwyczajeni do zwycięstw
Z innego punktu nie patrzą, w to raczej chuja wbite
To moje hot16, emocje na bit, ej
Kiedyś doświadczymy szczęścia, chociaż ja to nie jupiter