[Refren-Chojak]
To nie ghetto ale jestem hood baby
I go stupid, go crazy
Dawaj hajs, dużo pengi
Dawaj hajsy do ręki, chowam je do kieszeni
Dupa duża jak Bentley
Loco basedgod na pętli
Mode basedgod na pętli
Dupa duża jak Bentley
Ściąga spodnie i szelki, bierze fiuta do ręki
Każdy z nas to hood baby
We go stupid, go crazy
A mój jazz jest amazing
Bierz bibułki i blaze it
[Zwrotka-Więcko]
Ciemne okna w domu pełnym światła
Jakaś morda się wychyla chyba klauna
Od jakiegoś czasu widzę kurwa więcej (brr, brr)
Kosa w plecy, kosa w serce, kosa w ręce
Na osiedlu zdejmij maskę lumpie
I tak zdradzi cię niepewność i fałszywi kumple
Rozdzierają puste słowa - na nic ich nie stać
Gdyby nie pozerka - nikt by ich nie znał
Może w bani syf ale osiągam szczyt
Marzenia se spełniam, to nie jest incepcja
Rzadko miewam sny - widocznie lubię real action
Chciałbym zajrzeć w twój - zadać sad question
[Refren-Chojak]
To nie ghetto ale jestem hood baby
I go stupid, go crazy
Dawaj hajs, dużo pengi
Dawaj hajsy do ręki, chowam je do kieszeni
Dupa duża jak Bentley
Loco basedgod na pętli
Mode basedgod na pętli
Dupa duża jak Bentley
Ściąga spodnie i szelki, bierze fiuta do ręki
Każdy z nas to hood baby
We go stupid, go crazy
A mój jazz jest amazing
Bierz bibułki i blaze it
[Zwrotka-Chojak]
Jestem hood baby, chociaż z dobrej szkoły
4LO ŁDZ - tam zbierałem pierwsze plony
Tam sprzedałem pierwsze krążki (swag)
Zrobiłem te pieniążki
I zamiast na książki wydałem na nowe skoki w prążki
Wydałem na skoki pierwsze białe Air Force One'y (Air Force One)
Potem drugie, trzecie, czwarte - jestem pojebany
Potem na pierwsze samary (frr)
Najpierw zielone a potem na białe
Białego żałuję w zielonym się zakochałem i nie przestałem
Każdy teraz robi flexa, dripa i chuj wie co jeszcze
Ameryka wam sra w koryto i wpierdalają to polskie wieprze
W Purple każdy narodowym Wieszczem
Dziewięciu Mickiewiczów, huh?
Bo jednego już nie liczę
[Refren-Chojak]
To nie ghetto ale jestem hood baby
I go stupid, go crazy
Dawaj hajs, dużo pengi
Dawaj hajsy do ręki, chowam je do kieszeni
Dupa duża jak Bentley
Loco basedgod na pętli
Mode basedgod na pętli
Dupa duża jak Bentley
Ściąga spodnie i szelki, bierze fiuta do ręki
Każdy z nas to hood baby
We go stupid, go crazy
A mój jazz jest amazing
Bierz bibułki i blaze it
[Zwrotka-LocoMode]
Jestem hood baby, chociaż z dobrej szkoły
Społeczniaki wkoło ja nigdy nie pasowałem do nich
Zawsze mówili outsider ale przy tym ekstrawertyk
Dzisiaj bardziej intro jak rozpoczynam mixtapy
Czasem ciężko gadać ze mną na normalny temat
To nie żadna maska chociaż życie jest jak teatr
Zabity jak Denat recytuje swój poemat
Wiem, że zawsze będę pchać w podziemie artystyczny nieład
Wyjebane na kontrakty - może i straciłem szansę
Ale wolę działać niezależnie i na konto własne
Món człowiek hood baby niezależnie od pochodzenia
Bo tu chodzi o sposób myślenia