[intro]
Brudny, popękany chodnik w parku od korzeni drzew
Wygląda jakby chciał powiedzieć, że trochę go to boli
Nie wiem czy to fakt czy blef
Ale mam dla ciebie radę -
Patrz uważniej pod swe nogi
Jednocześnie stul powieki
I spróbuj wejść ze mną w trans
Nazbyt blady i niestety niezbyt lekki
Pierwszy plan jesienny park
A na drugim zaraz namaluje Ciebie
Tylko proszę podaj kredki
[verse 1]
Sterty liści na poboczu wyglądają jakby miały nam
Pościelić drogi, czekaj
Powiem im, że w sumie spoko opcja
Nasze wspólne drogi mogą się wydawać trudne
Może złota pościel z liści nam umili podroż
Spytasz dokąd? Nudne
Lеpiej skup się na wiewiórce, która obskoczyła klon po prawеj zwinnym ruchem
Lepiej skup się na rowerku z trzecim no i z czwartym kółkiem
Mam trafne wrażenie, że czasem tym kółkiem
Się przy mnie czujesz (się przy mnie czujesz)
Mam trafne wrażenie, że za mało o mnie tu wiesz
[verse 2]
Hej, poznajmy się
Michał, młody tren
Całe życie przytłoczony przez całe życie
Momentami niepotrzebny jest mu tlen
Momentami za bardzo zapatrzony w swoje odbicie
Lubię się chować za ludźmi
Nie lubię pytań i kłótni
Lubię czuć kształt zapalniczki, gdy przeszukuje wszystkie kieszenie kurtki
Nie lubię za dużo spojrzeń
A bardzo lubię jej oczy
Nie lubię stanu w mej duszy, który najlepiej określić mianem pustki
Mianem pustki (mianem pustki)
[bridge]
Wskoczmy w stertę liści
Zapomnijmy o tym co nas boli (choć na moment chodź na moment)
Choć na moment bądźmy sobie bliscy
Tylko żeby potem odejść w inne strony
[hook]
Wskoczmy w stertę liści
Zapomnijmy o tym co nas boli
Choć na moment bądźmy sobie bliscy
Tylko żeby potem odejść w inne strony
Wskoczmy w stertę liści
Zapomnijmy o tym co nas boli
Choć na moment bądźmy sobie bliscy
Tylko żeby potem odejść w inne strony
[outro]
Zupełnie inne strony
Wycieczka emocjoznawcza
Hej, poznajmy się was written by Michał Czepiżak.
Michal.ly released Hej, poznajmy się on Sun Nov 15 2020.