[Zwrotka 1]
Tam, gdzie kochają nawet jak spierdolę - to mój dom
Dwadzieścia trzy lata i w chuj czasu na błąd
Jeden, drugi, trzeci ten sam
Pochłonąłem sporo syfu, u mnie dalej bez zmian
Znów tak wyszło, miałem być pracowity, ale wbiłem kij w mrowisko
Mam zrzucić to na alko albo na środowisko (ale to ja)
W każdym calu muszę to czuć
I nie znajdziesz tu przypadku, nawet jak weźmiesz pod zoom
Wrzucam piąty bieg, ziomal leci bokiem, no i całe te jebane miasto wiraż
Się trzęsie cała drezyna, my w Mercedes a nie w limuzynach
Każdy kolejny dzień mój zapętlony jak kataryna
Cały czas robię muzę, ale nie dziękuj, dawaj, na show wbijaj
Bo chcę odłożyć dla Bibi na necklace, ale słabo z keszem
Ona mówi mi, że wcale tego nie chce, ale przecież ja i tak jej nie uwierzę
Robię to po to, by żyło się okej
(Nawet jak z rynny w deszcz) Czuję się jak ryba w wodzie
A wali po głowie każdy jeden bodziec jak prawy sierpowy
To nie dziw się, że kiedy mówisz coś do mnie, to mam wyciszony - tryb samolotowy
Gdzieś ucieka mi wątek
Jadę na stację, kupuję vodke
Mieszkam w Polsce, liczę drobne
Słyszę
[Refren]
Hałas, za dużo myśli wpada w wir
I pewnie minie jeszcze chwila zanim znajdę rym
Nie wiem jak ubrać w słowa każdy jeden kadr
Każdy uśmiech losu, każdy but na twarz
Hałas, za dużo myśli wpada w wir
I pewnie minie jeszcze chwila zanim znajdę rym
Nie wiem jak ubrać w słowa każdy jeden kadr
Każdy uśmiech losu, każdy but na twarz
[Zwrotka 2]
Cicho! U mnie git, a miało być licho
Znowu spóźniony, nie łamię karku, nie noszę sikor
Ale to nie tak, że cały dzień tylko leżę
Wpadanie w wir wydarzeń moje ulubione guilty pleasure
Oni poczuli się sobą naprawdę dopiero, ja nigdy nie czułem się sobą na niby
Ludzie co prowadzą za sobą tłumy to niestety często jebane divy
Ile stopni pod ziemią, ile ma stopni podziemie?
Kiedy dorzucam do pieca, nad nami wybuchają gniewem
[Bridge]
Słone łzy na wasze rany, ale
To nie łzy, gdy oblewamy
Słone łzy na wasze rany, ale
To nie łzy, gdy oblewamy
Zróbcie
[Refren]
Hałas, za dużo myśli wpada w wir
I pewnie minie jeszcze chwila zanim znajdę rym
Nie wiem jak ubrać w słowa każdy jeden kadr
Każdy uśmiech losu, każdy but na twarz
Hałas, za dużo myśli wpada w wir
I pewnie minie jeszcze chwila zanim znajdę rym
Nie wiem jak ubrać w słowa każdy jeden kadr
Każdy uśmiech losu, każdy but na twarz
[Outro]
Hałas, hałas, hałas w głowie mam
Hałas, hałas, hałas w głowie mam
Hałas, hałas, hałas w głowie mam
Hałas, hałas, hałas w głowie mam
Hałas - Extended was written by Zippy Ogar.
Hałas - Extended was produced by Err Bits.
Zippy Ogar released Hałas - Extended on Thu May 22 2025.