[Verse 1]
Najchętniej ziom to bym wyjechał na Haiti
Wsiadł w samolot i... odleciał jak ET
Zostawił ludzi na których mordy nie mogę patrzeć
Aktorów którzy pomylili życie z teatrem
Dzieciaki które palą jointy i jebią policję
Wiozą się chociaż prawilność mylą z prawictwem
Wylał na nich benzynę i podpalił zapalniczkę
I olał ich tak jak polski RAP olał Dizkret
A wszystkim pozbawionym mózgu galeriankom
Na arkadie założyłbym jak na Irak embargo
[Chorus]
Wyznaczyłem sobie cel no i musze to zrobić
Bo mam znacznie lepszy plan niż Leszek Balcerowicz
Wyjechać na wyspę, zostawić tu wszystko
Ludzi, problemy, politykę zabrać Hip-Hop
Szastać hajsem bardziej niż sam Jan Kulczyk
Odpocząć, wyszaleć no, a potem tu wrócić
[Verse 2]
Najchętniej ziom to bym wyjechał na Haiti
Bo nie mogę już słuchać tego gadania na Kaczyńskich
Co drugi mój znajomy to wiesz... wielki mędrzec
A większość z nich ma o tym blade pojęcie
Jest źle - tylko tyle mają do powiedzenia
Brak im argumentów, a na siłe chcą się przyjebać
Nie bronie Pisu czy PO ... szczerze chuj w to
Bo dla mnie polityka to jedno wielkie gówno
Sam się nie znam więc nie pierdole bez sensu
Staram się jedynie przechodzić swoje życie bez przeszkód
[Chorus]
Wyznaczyłem sobie cel no i musze to zrobić
Bo mam znacznie lepszy plan niż Leszek Balcerowicz
Wyjechać na wyspę, zostawić tu wszystko
Ludzi, problemy, politykę zabrać Hip-Hop
Szastać hajsem bardziej niż sam Jan Kulczyk
Odpocząć, wyszaleć no, a potem tu wrócić
[Verse 3]
Najchętniej ziom to bym wyjechał na Haiti
Zostawił życie w pizdu i się wtulił w bity
Odpoczął od chaosu który panuje we mnie
I wiem, że nie jako jedyny na to cierpię
Zabrał paru ziomów, ale tylko tych najlepszych
Osrał szkołę, problemy i pisał wersy
Czyli robił jedną z rzeczy które lubię najbardziej
Kocham luz, słowa, browar więc je tulę jak pannę
Próbuje tu stale osiągnąć chociaż namiastkę
Więc tworze sobie wizje i ją wrzucam w szesnastkę
[Chorus]
Wyznaczyłem sobie cel no i musze to zrobić
Bo mam znacznie lepszy plan niż Leszek Balcerowicz
Wyjechać na wyspę, zostawić tu wszystko
Ludzi, problemy, politykę zabrać Hip-Hop
Szastać hajsem bardziej niż sam Jan Kulczyk
Odpocząć, wyszaleć no, a potem tu wrócić