[Verse 1]
W klatce nie mam bicia serca tylko 808
W rękach zero broni, za to dzierżę instrument
Na nogach znoszone vansy, żadne ecotrail
Nie robiłem pleców nigdy, choć czasem skoczę na siłkę
Jak zwykle, mama mi mówi ze nieporządek to drugie imię
Ale ja zamykam się w pokoju i kminie coś przy wokalach i bicie
O [?], miksie i płycie, byciu na dole na szczycie
A powiedzą, że farmazon
Trochę zrzuciłem z siebie, wiesz, w sensie nadmiaru parcia
A mimo tego wersy rzucam nadal ciężkie jak stal
Kiedy mnie wkurwia wszystko już na maksa, to idę zajarać
Proszę mógłbyś wtedy przestać mi przeszkadzać?
Jestem trochę homesick ostatnio rzadko widuję siostrę
Statystycznie co dwa tygodnie
Za rok nie będzie mnie już tu, bo wzywa edukacja
I szczerze
Boję się jak będzie z relacją w zachodniopomorskim
Wczoraj zapisałem ostatnią kartkę w senniku
Tylko po to, by go puścić z dymem
Zamiast kumulować w sobie te koszmary i po prostu je zostawić w tyle
Mam wrażenie, że chcą mnie zlokalizować
Że ktoś siedzi mi na plecach i wypatruje potknięcia
W czasie, gdy nie mogę zejść na ziemie, a realistyczny dryg to jedynie górnolotne marzenia
[Chorus: Ines]
Tylko ty
Możesz sprawić, by
Moje górnolotne marzenia
Będą niczym pode mną ląd
W blasku słońce, dużo wiatru
Jestem dla ciebie, ty dla mnie
Nie opuszczam
Nigdy sobie tego nie wybaczę
[Verse 2]
Ciągle zmiany, chore akcje i kozackie plany
Widok persa, który jara, widok roznegliżowanej panny
I wyłącznie seksualność gra rolę większą im
Jak myślę, że jestem jednym z nich, to jest mi wstyd
Jak dzwoni budzik to weź wyłącz go i obudź manualnie mnie
Nienawidzę głośnych dźwięków gdy jestem w środku fazy REM
I to śmieszne jest, bo praca i szkoła wyrywają cyklicznie z niej
Jak bardzo bym nie starał się wyrwać z tego bagna
To gówno zasysa mnie, tak jak ruchome piaski
Jestem zniszczony, dam z tego relacje na instagram
Może ktoś rzuci lajka
To tylko marne znaczki
(Wczoraj zapisałem ostatnią kartkę w senniku
Tylko po to, by go puścić z dymem
Zamiast kumulować w sobie te koszmary i po prostu je zostawić w tyle
Mam wrażenie, że chcą mnie zlokalizować
Że ktoś siedzi mi na plecach i wypatruje potknięcia
W czasie, gdy nie mogę zejść na ziemie, a realistyczny dryg to jedynie górnolotne marzenia)
[Chorus: Ines]
Tylko ty
Możesz sprawić, by
Moje górnolotne marzenia
Będą niczym pode mną ląd
W blasku słońce, dużo wiatru
Jestem dla ciebie, ty dla mnie
Nie opuszczam
Nigdy sobie tego nie wybaczę
Górnolotne marzenia was written by Qba.
Górnolotne marzenia was produced by Qba.
Qba released Górnolotne marzenia on Sun Jun 02 2019.